Tak na serio - mi to wygląda na kamerę zwisającą z helikoptera, bo niektóre ujęcia są na zbyt niskim pułapie, by można było kręcić bezpośrednio z niego.
@selman: Ja, gdy swego czasu pływałem w klasie optimist, to jak byłem w Łebie i wiało od morza, to 3-metrowe gładkie fale były wyższe niż mój maszt, i jak ja byłem w dolinie i kolega płynący przede mną też był to nie widzieliśmy nawet swoich masztów. Jak nie zabrało się ciężaru z dziobu będąc w dolinie, to po prostu wbijało się w falę i potem 10 minut wybierania wody z łódki.
I lekkim off-topem - nie wkurza Was to "ciężko" w opisie? IMHO ma być: jak trudno to sobie wyobrazić. W reklamie pewnego banku też jakiś człek tak zagadywał, stojąc nad makietą "warszawki", czym doprowadzał mnie do zgrzytania zębami.
A już nawiązując do filmiku - onieśmiela mnie fakt, że te kilkaset ton tak skacze sobie na kilka metrów w górę. Wielka woda zawsze mnie przerażała - takie wielkie "niewiadomoco" dookoła i pod nogami
1) Zwróćcie uwagę ile tu mamy różnych punktów widzenia kamery. Gdyby było to kręcone w rzeczywistości, to np. w ujęciach z góry musiałyby być widoczne statki/łodzie z których kręcono by ujęcia w poziomie, i odwrotnie - w ujęciach poziomych byłby widoczny helikopter na niebie.
2) Nie istnieje taka stabilizacja obrazu, która przy takim sztormie pozwalałaby filmować z innego statku czy łodzi idealnie poziomym, nieruchomym kadrem.
@Weyland_Yutani: Zakładając, ze byłoby to filmowane z innego płynącego statku, byłby on "rzucany" na falach o takiej samej amplitudzie jak statek który jest filmowany.
Zatem system stabilizacji obrazu musiałby mieć mozliwośc skompensowania przemieszczeń kamery w zakresie kilku metrów(!) - czyli kamera musiałaby być na jakimś kilkumetrowym teleskopowym wysięgniku, który by sie składał i rozkładał w rytm ruchu statku na falach, tak żeby utrzymac kamere w tej samej pozycji.
Komentarze (84)
najlepsze
Wiatr pozrywał wszystkie wanty
Przytuliłem się do kibla i śpiewałem szanty
Myślę że tak właśnie spędziłbym ów rejs.
http://pl.wiktionary.org/wiki/%C3%B3w
Wikipedia to nędza, polecam normalny słownik języka polskiego ;)
(generalnie przecież przeglądarka też podkreśla)
pozdrawiam
Też chciałbym wiedzieć jak to zrobili koparko-ładowarką.
A już nawiązując do filmiku - onieśmiela mnie fakt, że te kilkaset ton tak skacze sobie na kilka metrów w górę. Wielka woda zawsze mnie przerażała - takie wielkie "niewiadomoco" dookoła i pod nogami
1) Zwróćcie uwagę ile tu mamy różnych punktów widzenia kamery. Gdyby było to kręcone w rzeczywistości, to np. w ujęciach z góry musiałyby być widoczne statki/łodzie z których kręcono by ujęcia w poziomie, i odwrotnie - w ujęciach poziomych byłby widoczny helikopter na niebie.
2) Nie istnieje taka stabilizacja obrazu, która przy takim sztormie pozwalałaby filmować z innego statku czy łodzi idealnie poziomym, nieruchomym kadrem.
Zwłaszcza przy wykrawaniu youtubowego obrazka z nagrania HD.
Zatem system stabilizacji obrazu musiałby mieć mozliwośc skompensowania przemieszczeń kamery w zakresie kilku metrów(!) - czyli kamera musiałaby być na jakimś kilkumetrowym teleskopowym wysięgniku, który by sie składał i rozkładał w rytm ruchu statku na falach, tak żeby utrzymac kamere w tej samej pozycji.
Cos takiego nie