piękna historia i prawdziwa w swoim przekazie. tez miałem sytuacje, kiedy "zdobyłem" juz kobietę (trochę inny wiek, o ślubie i dzieciach jeszcze nie myśleliśmy - no moze w jakichś rozmowach zartobliwych) i nagle mi sie to wszystko znudziło, nagle stwierdziłem, ze mi sie nie chce i można to olac... do tej pory nie wiem dlaczego tak sie stało. a Ona tez w końcu po moim olewaniu straciła zapał i tak sie po
Jak będziesz się tak zadręczał, to nie będziesz miał ani chwili spokoju. Olej to, przestań o niej myśleć (wiem to nie takie łatwe, ale zrobić to trzeba), kiedyś trafi się inna, być może lepsza, z jeszcze lepszą grzywką wpadającą w oczy.
ja tu wracam co jakiś czas, bo odnajduje w tym opowiadaniu kawałek siebie. Tylko pytanie czy jest sens, byś swoje przeżycia przelewał na wykop. Jeśli Ci to pomoże - spoko, ja przeczytam. Z tym, że każdy - bez wyjątku chyba - z nas ma jakieś swoje przeżycia, pamiętaj że czasem warto je zachować tylko dla siebie.
Główna różnica między facetami, a babami - Przytulisz powiesz coś o dziecku i natura robi swoje. Niestety gdy się rozstajesz bijesz się z myślami czy nie wrócić, rzadko kiedy pakujesz się w coś stałego od razu i nagle słyszysz, że ona już ma męża i oczekuje właśnie dziecka. Pewnie tylko dlatego, że ktoś przytulił i powiedział, że chce żeby ona była matką jego dzieci i po wszystkim. To co było już się
@nielubieformularzy: Baa, kobieta im starsza, tym trudniej znaleźć jej partnera, facet koło 30stki znajdzie sobie jakąś dwudziestkę, za to trzydziestka ma już ograniczony przedział wiekowy, bo mało który małolat myśli o tym, żeby zostać mężem takowej.
Stary, miałem to samo, może poza niektórymi planami bo lat to ja mam 19... i ku*** już za późno, miesiąc już dzień w dzień o niej myśle. Starać nigdy się nie przestałem, ale kłótnie... Chłopaki pracujcie nad sobą, bo słowa nie pomogą.
@skradneciserce: E, przesadzasz... Oziębłymi sk#%#ielami, to wy się robicie dopiero, jak was kobita tak porządnie sponiewiera - wiesz, zdrady, szantaże seksualne, zaniżanie samooceny i te sprawy. A to tam to...eee... jeszcze daleko.
oj tam, wymyślasz, nie Ty pierwszy zostałeś porzucony i nie Ty ostatni.
pod drugie: idealizujesz laskę-taka święta nie była. Moja kobieta powinna mnie motywować, skoro Twoja motywowała Cię do tv i piwa, to widocznie była nudna, namolna itp.
Tylko masz syndrom zabieranego cukierka i tego nie widzisz
@dixx: Moja kobieta powinna mnie motywować, skoro Twoja motywowała Cię do tv i piwa, to widocznie była nudna, namolna itp.
:D Aha - czyli jak odejdę od faceta, bo się zapuści i zacznie mu walić spod pach, to ostatecznie moja wina, bo nie motywowałam go do dbania o higienę osobistą ;-)
Dziękuję, teraz to już będę wiedzieć, ze wszystko to przez nas.
ale co to ma wspólnego z moimi negatywnymi doświadczeniami?
"A chciałbyś być z kobietą, która cię cały czas "urabia"?"
owszem pięknie to wygląda w teorii-znajdźmy sobie kogoś innego. Po co się docierać. Tylko dziwię się, że piszesz to jako kobieta-zakładam więc, że masz w okolicy 20 lat i jesteś przed ciążą.
Dlaczego? Ano kobieta po zajściu w ciążę drastycznie się zmienia: rzeczy które były wcześniej ważne przestają takie być, a
Docenia się po utracie...., to jest przekleństwo dzisiejszych czasów. Każdy chce mieć "coś lepszego" i szuka, szuka, a potem okazuje się że zostaje sam z niczym
Powtarzali ci to w dzieciństwie? Sorry - nie mam w zwyczaju robić wycieczek takich ale na moje oko (i nie tylko - patrz komentarzy wyżej) to kolo laskę rozpuścił jak dziadowski bicz a potem pokazał że wcale nie jest taki biały rycerz i na tym głównie polegał problem.
@ZbanowaliscieMnieAbylemBordowy: Heh raczej: jak potracisz to przejedz jeszcze raz a potem wroc i pierd lyzka do opon by ne wstala i nie zrobila komus innemu krzywdy.
Zalozymy sie ze gdyby on mogl sie cofnac w czasie to powiedzial by do niej: "I jak jechalas suko?"
Szybko się hajtnęła - już po roku zaobrączkowana - może w ciąży była (jest), a jak była to z kim Poza tym, czas naprawdę leczy rany, i mimo, że dziś to się wydaje niemożliwe, bo żywe niemalże jak wczoraj, to tęsknota i uczucie minie, niektórym udaje się to w rok, innym w kilka miesięcy, u mnie trwało to jakieś dwa lata - nie ma reguły.
@ibajka: ja wierzę, że prawdziwe uczucie nigdy nie mija. A jeżeli by mi minęło (tak teoretycznie) to znaczy, że nie kochałem naprawdę tą miłością która jest tylko raz w życiu.
zgadzam się, ale też jak na ironię, wielu ludzi o prawdziwej miłości przekonuje się gdy już jest o wiele za późno. Poza tym uważam, że w życiu można kochać więcej niż jeden raz, przy czym ta pierwsza prawdziwa miłość już na zawsze w jakiś sposób pozostanie w sercu;
Komentarze (831)
najlepsze
ja tu wracam co jakiś czas, bo odnajduje w tym opowiadaniu kawałek siebie. Tylko pytanie czy jest sens, byś swoje przeżycia przelewał na wykop. Jeśli Ci to pomoże - spoko, ja przeczytam. Z tym, że każdy - bez wyjątku chyba - z nas ma jakieś swoje przeżycia, pamiętaj że czasem warto je zachować tylko dla siebie.
Peace ;)!
http://www.youtube.com/watch?v=y7kFfnbY6s8
Przy tej piosence można się pochlastać. Ale taki klimat tego wykopu.
Najczęściej po takiej akcji, facet staje się tym oziębłym sk$@!ielem dla kobiet.
I stwierdziłam, ze facetom po traumatycznych związkach stanowcze, kurde, nie....
pod drugie: idealizujesz laskę-taka święta nie była. Moja kobieta powinna mnie motywować, skoro Twoja motywowała Cię do tv i piwa, to widocznie była nudna, namolna itp.
Tylko masz syndrom zabieranego cukierka i tego nie widzisz
:D Aha - czyli jak odejdę od faceta, bo się zapuści i zacznie mu walić spod pach, to ostatecznie moja wina, bo nie motywowałam go do dbania o higienę osobistą ;-)
Dziękuję, teraz to już będę wiedzieć, ze wszystko to przez nas.
ale co to ma wspólnego z moimi negatywnymi doświadczeniami?
"A chciałbyś być z kobietą, która cię cały czas "urabia"?"
owszem pięknie to wygląda w teorii-znajdźmy sobie kogoś innego. Po co się docierać. Tylko dziwię się, że piszesz to jako kobieta-zakładam więc, że masz w okolicy 20 lat i jesteś przed ciążą.
Dlaczego? Ano kobieta po zajściu w ciążę drastycznie się zmienia: rzeczy które były wcześniej ważne przestają takie być, a
Jednak takie jest życie, takie sa kobiety, tacy sa faceci.
Zabrała kasztanka i co ? Wyhodowala go dla innego ? Jestem ciekaw co ona czula kiedy patrzala sie na kasztanka ...
wszystko jesteśmy w stanie zepsuć
Powtarzali ci to w dzieciństwie? Sorry - nie mam w zwyczaju robić wycieczek takich ale na moje oko (i nie tylko - patrz komentarzy wyżej) to kolo laskę rozpuścił jak dziadowski bicz a potem pokazał że wcale nie jest taki biały rycerz i na tym głównie polegał problem.
Zalozymy sie ze gdyby on mogl sie cofnac w czasie to powiedzial by do niej: "I jak jechalas suko?"
P.S. Nie ma takiego wagonu, którego nie można odczepić. Pytanie tylko czy warto?
zgadzam się, ale też jak na ironię, wielu ludzi o prawdziwej miłości przekonuje się gdy już jest o wiele za późno. Poza tym uważam, że w życiu można kochać więcej niż jeden raz, przy czym ta pierwsza prawdziwa miłość już na zawsze w jakiś sposób pozostanie w sercu;