O czym rozmawiać z Brytyjczykiem?

Gazeta "The Daily Mail" dotarła do przewodnika, który został wydany przez angielskie hrabstwo Devon dla polskich imigrantów. Jakich rad udzielają Polakom brytyjscy urzędnicy? Dobrym tematem do zagajenia rozmowy jest pogoda. Jeśli ludzie nie znają się dobrze, zazwyczaj unikają tematu religii i polityki, które mogą rodzić nieporozumienia...

[Matero]

Po prostu ręce opadają na to jakim głupim narodem są Brytole. Podobnie jak Amerykanie, nie mają pojęcia co się dzieje poza ich wyspą i są przekonani, że są ostoją cywilizacji i kultury. Najśmieszniejsze jest to, że jest dokładnie odwrotnie. O ile w przypadku Ameryki z jej powierzchnią, wielonarodowością i znaczeniem kulturalnym i technologicznym jeszcze od biedy taką postawę można by zrozumieć, to w przypadku tej małej zapyziałej wysepki która nie dorobiła się

[MastaDJMax]

Mnie tam śmieszy, że to "How are you" traktują jako zwrot grzecznościowy/powitalny. No to w końcu pyta się mnie co u mnie, czy nie? A jak pyta, to dlaczego oczekuje że mu skłamię że wszystko w porządku, gdy np matka mi umarła?

A jeśli nie byłeś w Anglii (nie można tego wywnioskować po twoim poście, tak tylko zaznaczam) i nie wiesz co to chav to nie wiesz jak nisko UK upadła...

[MastaDJMax]

U mnie uśmiech na twarzy wywołał adres strony na samym końcu. Od razu mi się skojarzyło THIS IS LONDOOOOON xD