@Bofain: Te pieniądze akurat dostają politycy którzy wysyłają żołnierzy za granicę, a nie generałowie którzy dostają rozkaz wyjazdu na operację wojskową.
Co do tego że zarabiają dużo więcej to chyba naturalne. Biorą na siebie sporą odpowiedzialność, a w przeszłości niższe szczeble służby też musieli odbębnić.
Eh, czytam komentarze wyżej i normalnie "żal dupę ściska"....
Żołnierz walczy, a nie rząd - więc to żołnierz dostaję kasę (z powodu decyzji rządu), taka już kolej rzeczy...
Generał dostaje więcej, bo to on odpowiada za całą organizację jednostki, i jak szlag kogoś (nie daj Boże) albo coś trafi to on musi świecić oczami, to są jego ludzie i to jego wina jak coś się stanie.
Spodobał mi się argument o osłabieniu oddziałów w kraju. Faktycznie. Jeszcze rok Afganistanu, i cały front wschodni nam się zawali, po czym ruskie nas zaleją. Eeee... Tego... Ten... O co właściwie ci chodziło? :D
@exploti: Ok. Pod warunkiem, że Ty im zapłacisz. Bo ja uważam, że żadnego polskiego żołnieża nie powinno być w tym zafajdanym Afganistanie - to jakieś nieporozumienie tak w ogóle.
@Daozi: Ciekawa dlaczego nawet państwa neutralne posiadają armię. Może dlatego, że mimo istnienia broni jądrowej konflikty od ostatnich 60 lat prowadzi się przy użyciu broni konwencjonalnej. Wojsko współpracuje z armiami innych krajów w ramach koalicji. Wojsko jest gwarantem zabezpieczenia granic jak i bezpieczeństwa wewnętrznego. Gwarantuje, jak sam napisałeś, pomoc w razie kataklizmów przy użyciu specjalistycznych technik jak i sprzętu nie posiadanego przez inne służby.
3 dni oporu? Aleś ty naiwny. Albo tchórzliwy. Ale przede wszystkim głupi, vide: wojna w Gruzji ostatnio.
Po drugie, wypowiadając wojnę państwu, które ma armię, choćby minimalną, rozpieprza się od razu spokój, stabilizację i równowagę gospodarczą... atakującego. Zwłaszcza w dzisiejszym świecie, gdzie giełda sra ze strachu, jak jakiś szejk kataru :)
Brat mojego kumpla stacjonowal w iraku i opowiadal nam conieco. Z tego co mowil, najwieksze walki prowadzone byly w Polsce, byleby tylko dostac sie na misje. Na porzadku dziennym bylo podrabianie zapisow, wykreslanie i przekrety u oficerow. Wedlug tego co mowil, ryzyko bylo nieproporcjonalnie niskie w stosunku do zarobkow, stad tyle chetnych. Informacje mam sprzed ponad 5 lat:)
@kebabislam: w Afganie nie jest już tak różowo, pierwsze zmiany były jeszcze ok ale na obecnej to większość dostaje po dupie z 17 brygady. Znajomy z codziennych przysługujących mu rozmów 2-3 w tygodniu udaje mu się wykonać. Odmowa przyjęcia wyjazdu groziła nieprzedłużeniem kontraktu.
@jacek200: Żeby ćwiczyć. Jak się komuś wydaje, że koszarami wychowa się żołnierza zdolnego bronić kraju, nawet ładując w niego dziesiątki tysięcy złotych, jest naiwny. Najlepszym treningiem jest wojna, a już ekstremalnie dobrze jeśli - cudza. Irak i Afganistan spełniają kryteria doskonale.
@jacek200: piękny komentarz. 3 lata temu dostałbyś górę plusów za świetnie skrojony żart, który ludzie zrozumieli. Ech, na #!!# była wykopowi ta reklama na nk...
Komentarze (68)
najlepsze
Co do tego że zarabiają dużo więcej to chyba naturalne. Biorą na siebie sporą odpowiedzialność, a w przeszłości niższe szczeble służby też musieli odbębnić.
Żołnierz walczy, a nie rząd - więc to żołnierz dostaję kasę (z powodu decyzji rządu), taka już kolej rzeczy...
Generał dostaje więcej, bo to on odpowiada za całą organizację jednostki, i jak szlag kogoś (nie daj Boże) albo coś trafi to on musi świecić oczami, to są jego ludzie i to jego wina jak coś się stanie.
Wojna
Spodobał mi się argument o osłabieniu oddziałów w kraju. Faktycznie. Jeszcze rok Afganistanu, i cały front wschodni nam się zawali, po czym ruskie nas zaleją. Eeee... Tego... Ten... O co właściwie ci chodziło? :D
Ale za USA to mało, biorąc pod uwagę ryzyko, stres, choroby, wypadki.
Powinni dostawać co najmniej 2 x tyle, jak żołnierze US i A.
Inna sprawa, że nasze MSZ powinno wynegocjować o wiele lepsze warunki współpracy naszych wojsk.
Robert Janowski- 240 tys miesięcznie (pieniądze z abonamentu)
Generał-21 tys
Przecież to jest śmieszne....
Gadasz jakieś głupoty.
3 dni oporu? Aleś ty naiwny. Albo tchórzliwy. Ale przede wszystkim głupi, vide: wojna w Gruzji ostatnio.
Po drugie, wypowiadając wojnę państwu, które ma armię, choćby minimalną, rozpieprza się od razu spokój, stabilizację i równowagę gospodarczą... atakującego. Zwłaszcza w dzisiejszym świecie, gdzie giełda sra ze strachu, jak jakiś szejk kataru :)
Polak w blackwater zarabia 22 tysiące miesięcznie .
So, let's take a married E-5, with six years of service, stationed at San Diego, CA:
Base Pay: