Ciekawe. Będąc w Wielkanoc w kościele ksiądz wygłosił takie samo kazanie, prawie zdanie w zdanie identyczne jak to na stronie. Nie zdziwiłby mnie ten fakt, gdyby nie to, że ów ksiądz jest autorem książek ze swoimi kazaniami i wygłosił je jako jedno ze 'swoich'. Plagiacik ? Prawdopodobnie.
Jednak faktycznie historia o tym filmie mnie zaciekawiła i bardzo wnikliwie szukałam jakichkolwiek o nim informacji. Jedyne odniesienia były do filmu 'The Lost Tomb of
kiedys na rekolekcjach ksiadz opowiadal o tym filmie, zapamietalem najbardziej to ze rezyser na koncu powiedzial ze to fikcja itd. Było to z jakieś 10 lat temu.
To kazanie było w mojej parafii na święta, nie sądziłem że jest to gotowiec ;)
Ale słuchając tego, zastanawiałem się przede wszystkim jakie jest przesłanie tego? Jak dla mnie jest ono - z punktu widzenia kościoła - bez sensu. Mianowicie ja to rozumiem tak, że ksiądz sugeruje, że może i to całe chrześcijaństwo to ściema, ale teraz już za daleko zabrnęliśmy i wycofywanie się z tego by miało zbyt poważne konsekwencje, więc
Dziwna sprawa, nigdzie nic nie ma o jakimkolwiek filmie/dokumencie, z którym związany jest autor książki "Oścień śmierci". Nic o filmie opowiadającym o odnalezieniu kości Chrystusa (oprócz Camerona). Żadnych informacji na zagranicznych stronach, jedynie coś gdzieś ktoś słyszał ale tylko w Polsce.
Może warto bezpośrednio zwrócić się do księdza/katechety o jakieś informacje.
Ten film na pewno nie istnieje. Gdyby istniał to dawno już znalibyśmy jego oryginalny tytuł. To taka legenda kościelna (tak jak miejskie legendy). A parafianie gdy słyszą o tym na kazaniach to i tak po powrocie do domu mają ten temat w nosie, skoro NIKT NIE ZNA TEGO FILMU. I tu nasuwa się pytanie: po co ci ludzie chodzą do kościoła skoro i tak ci ludzie nie stosują się do tych kazań
Komentarze (90)
najlepsze
Taki jest jego oryginalny tytuł? Godziny Ciemności? Skąd mam wiedzieć, czy to nie jakiś wymysł kreatywnego tłumacza?
Jednak faktycznie historia o tym filmie mnie zaciekawiła i bardzo wnikliwie szukałam jakichkolwiek o nim informacji. Jedyne odniesienia były do filmu 'The Lost Tomb of
I opisuje mniej więcej to, co Ty a na końcu okazuje się, że to ten, co tam piszą x)
Ale słuchając tego, zastanawiałem się przede wszystkim jakie jest przesłanie tego? Jak dla mnie jest ono - z punktu widzenia kościoła - bez sensu. Mianowicie ja to rozumiem tak, że ksiądz sugeruje, że może i to całe chrześcijaństwo to ściema, ale teraz już za daleko zabrnęliśmy i wycofywanie się z tego by miało zbyt poważne konsekwencje, więc
Może warto bezpośrednio zwrócić się do księdza/katechety o jakieś informacje.