Wodnosamolotem po zwycięskie laury - część I
Wodnosamolot w
przeciwieństwie do swojego lądowego brata, potrzebuje tylko wody. A jak
wiadomo, jest jej na ziemi więcej, niż stałego lądu. Dzięki takiemu
udogodnieniu wynalazek braci Wright był wprost wymarzony do przewożenia
nie tylko ludzi, ale i ładunków na bardzo odległe przestrzenie.
Wodnosamolot został
zbudowany w Europie. Jego twórcą był Francuz Henri Fabre, urodzony w
Marsylii, syn jednego z armatorów. Won to właśnie w wieku 24 latach
połknął lotniczego bakcyla. Gdy wynalazek Amerykanów (braci Wright) miał
swoje szczenięce lata, wieści o nim dotarły na cały świat, w tym
oczywiście do Francji. Henri testował wykonane przez siebie modele
szybowców. Nie były one wyposażone w koła bądź płozy. Miały
zainstalowane pływaki. Rzecz jasna pewnych problemów nie mógł sam
rozwiązać. Korzystał z przychylności rodaków. Blériot czy też Farman,
liczący się Europejscy konstruktorzy, przed rodakiem nie robili
tajemnicy w pracach nad samolotem. Przez pewien czas byli lepsi od
Amerykanów. Tylko, że do nich nie należał patent na wynalazek samolotu....
Komentarze (2)
najlepsze
http://samoloty.pl/index.php/component/content/article/53-zagraniczne-encyklopedia/7621-wodnosamolotem-po-zwyciskie-laury-cz-i
A tutaj link do Spruse Goose - http://samoloty.pl/index.php/encyklopedia-lotnicza/encyklopedia-samolotobby-309/zagraniczne-hobby-257/transportowe-hobby-297/usa-hobby-560/hughes-h-4-hercules-hobby-1456
Pozdrawiam!
Komentarz usunięty przez moderatora