Jak urząd X wymaga zaświadczenia z urzędu Y, to każdy w płacz, że "urzędy nie mogą się wymienić informacjami, tylko każą mi biegać od jednego do drugiego".
Jak ktoś próbuje to zmienić, to w płacz, że naruszenie prywatności.
@InformacjaNieprawdziwaCXV: jedno wymiana kartek między urzędami i totalny burdel, który w nich jest, drugie centralna baza danych z dostępem najróżniejszych służb. Z drugiej strony wiele ludzi taką bazę sobie robi kontem na FB i łączeniem swojej całej działalności życiowej, wirtualnej na tej stronie.
Tak poza tym zastanawialiście się jakby wyglądał 1984 Orwella jeśli pisałby go teraz?
Zawsze w takich wypadkach, w ludziach zapala się lamka, a co będzie jeżeli... i tu mamy wtedy jak to będą nas inwigilować itp. Cóż wydaje mi sie, że jeden system, zamiast pierdzyliarda i tak nie zrobi różnicy. Jak ktoś chce nas wyśledzić i mieć nasze dane to i tak to zrobi. Oczywiście nie można zaprzeczyć, że możliwe są(chociaż teraz może mało realne) przyszłe próby kontroli społeczeństwa, ale jakoś uważam, że
Takie dane powinny być przechowywane osobno: tak samo jak prezydent i premier nie powinni latać jednym samolotem: choć to by mogli akurat zmienić klika lat temu.
Będzie po prostu łatwiej się do niech dostać. Pewnie za politykę bezpieczeństwa zabiorą się te same osoby które są odpowiedzialne za tworzenie ustaw.
A za parę lat dowiemy się iż dane były przechowywane w plaintext.
Pomyśl sobie o możliwościach adminów... Można na ten przykład wylistować sobie wszystkie 18stki w promieniu 5 kilometrów które właśnie dzisiaj obchodzą urodziny. Potem tylko telefon od nieznajomego i randka murowana ;)
@t0war: i co? myślisz że rozmowy są szyfrowane bo się pisze samymi hasłami? Nie wpadłeś na to że można coś zakodować tak aby po drodze nikt tego nie podejrzał a druga strona to odkodowała? Dwustronny algorytm szyfrujący?
O tak, Big Brother rosnie w sile, juz niedlugo nadejdzie moment w ktorym bez chipa wszczepionego pod skore bedziemy mieli cala mase problemow. Wszystko oczywiscie w imie walki z terroryzmem i pedofilia.
@Hyzio99: Przez chwilę pomyślałem, że 99 to rocznik. Naprawdę myślisz, że ta baza ma się przysłużyć usprawnieniu administracji? Co do tego ministerstwa to ja już wolę, by to robiła firma zewnętrzna.
Żeście się obudzili - już istnieje ta centralna baza danych i jest tam z tego co nawet ktoś się dziś wypowiadał z jakiegoś ministerstwa - 97% danych polaków. Najgorsze jest to, że niedługo będzie można łatwo pobrać dane każdego (czyli wszystkich) obywateli, uzyskując login i hasło jakiejś typowej pani Zosi, która akurat ma uprawnienia do pobierania danych z tej bazy - a takich urzędników będzie wielu, bo skoro wszędzie ma być móc
Kurde mamy 50 baz danych, jakby nie można było zrobić centralnej bazy danych w których przechowywane by były wszystkie informacje, a poszczególne urzędy miały by dostęp tylko do tego co ich interesuje. Potrzebujesz zaświadczenia z ZUS do US? Urzędnik w US wysyła prośbę do ZUS a ten mu wystawia elektronicznie zaświadczenie i gitara gra. A my byśmy mieli wgląd do swoich danych w terminalu dostępnym w każdym urzędzie, ponieważ przydała by się
GUS przy okazji spisu zrobil sobie mega bazke bo na potrzebny tegoz spisu kazda gmina musiala kilkakrotnie wyslac: cala baze podatkowa (czyli kto co ma), ewidencje ludnosci (wszystkie dane personalne + gdzie kto mieszka), dodatki mieszkaniowe i socjalne z GOPS/MOPSow czyli kto ile pobiera zasilku. MEN tez pozazdroscil i zaczyna sobie rozbudowywac bazke bo zaczynali od zbierania statystyk ile jakich uczniow a teraz juz chca zbierac kto na jakie zajecia dodatkowe chodzi,
Komentarze (67)
najlepsze
Jak ktoś próbuje to zmienić, to w płacz, że naruszenie prywatności.
Cóż, ludziom nie dogodzisz.
Tak poza tym zastanawialiście się jakby wyglądał 1984 Orwella jeśli pisałby go teraz?
Zawsze w takich wypadkach, w ludziach zapala się lamka, a co będzie jeżeli... i tu mamy wtedy jak to będą nas inwigilować itp. Cóż wydaje mi sie, że jeden system, zamiast pierdzyliarda i tak nie zrobi różnicy. Jak ktoś chce nas wyśledzić i mieć nasze dane to i tak to zrobi. Oczywiście nie można zaprzeczyć, że możliwe są(chociaż teraz może mało realne) przyszłe próby kontroli społeczeństwa, ale jakoś uważam, że
Będzie po prostu łatwiej się do niech dostać. Pewnie za politykę bezpieczeństwa zabiorą się te same osoby które są odpowiedzialne za tworzenie ustaw.
A za parę lat dowiemy się iż dane były przechowywane w plaintext.
Pomyśl sobie o możliwościach adminów... Można na ten przykład wylistować sobie wszystkie 18stki w promieniu 5 kilometrów które właśnie dzisiaj obchodzą urodziny. Potem tylko telefon od nieznajomego i randka murowana ;)
Wróżę Ci karierę w partii rządzącej.