Twoja kasa z podatków idzie na utrzymanie "narkomanów" w pudle, i na opłacanie policji i sądów, żeby wsadzali do pudła dzieciaków z workiem zioła. Nie szkoda? A nie szkoda tych na pijaków?
Jego argumenty niestety średnio przemawiają. Większym problemem jest to, że:
1) zakazuje się czegoś dorosłym ludziom, przez co ci stają się coraz mniej odpowiedzialni
2) o narkotykach się uczy w szkołach, przez co rodzice coraz rzadziej o tym mówią dzieciom. Dla dziecka DUŻO WIĘKSZE znaczenie mają słowa rodziców niż jakiejś-tam nauczycielki
3) w związku z powyższymi dla większości dzieci nie jest oczywiste, że narkotyki to wielkie zło
@emkaka: dla większości dzieci nie jest oczywiste, że narkotyki to wielkie zło
No bo nie jest, nie można mówić od razu że jest to wielkie zło bo to prowadzi do wypaczeń. Dawno temu chodziłem do gimnazjum ale pamiętam że na pogadankach nam zawsze mówili że trawa to jest zło i jak zapalisz to skończysz pod mostem. Przyprowadzali nam do szkoły jakiś rehabilitowanych ćpunów co mówili że kiedyś też chcieli tylko skosztować
@plushy: Wg mnie najgorsze jest zrównywanie słabszych narkotyków takich jak marihuana, extasy czy NAWET kokaina z metamfetaminą i heroiną. Człowiekowi wbija się do głowy, że WSZYSTKIE narkotki to zło. Później niezaznajomiona osoba ma kontakt z marihuaną i widzi, że wcale to nie jest takie złe, więc może sięgnąć dalej. Ten przykład wyraźnie pokazuje, że sama prohibicja i niewiedza ludzi prowadzi do brania silniejszych środków.
Komentarze (28)
najlepsze
PS ciekawi mnie co to się stało, że ostatnimi czasy tak dużej ilości wolnościowców udaje się dodzwonić do TV, szczególnie do Szkła...?
Twoja kasa z podatków idzie na utrzymanie "narkomanów" w pudle, i na opłacanie policji i sądów, żeby wsadzali do pudła dzieciaków z workiem zioła. Nie szkoda? A nie szkoda tych na pijaków?
Po pierwsze narkomani też płacą składkę na ubezpieczenie.
Po drugie, właśnie o to chodzi żeby narkotyki były legalne i pobierana za nie akcyza szła do budżetu a nie gangsterów.
Dla przykładu w tej chwili palacze papierosów finansują leczenie innych obywateli.
1) zakazuje się czegoś dorosłym ludziom, przez co ci stają się coraz mniej odpowiedzialni
2) o narkotykach się uczy w szkołach, przez co rodzice coraz rzadziej o tym mówią dzieciom. Dla dziecka DUŻO WIĘKSZE znaczenie mają słowa rodziców niż jakiejś-tam nauczycielki
3) w związku z powyższymi dla większości dzieci nie jest oczywiste, że narkotyki to wielkie zło
4) pojawia się (tudzież wraca
No bo nie jest, nie można mówić od razu że jest to wielkie zło bo to prowadzi do wypaczeń. Dawno temu chodziłem do gimnazjum ale pamiętam że na pogadankach nam zawsze mówili że trawa to jest zło i jak zapalisz to skończysz pod mostem. Przyprowadzali nam do szkoły jakiś rehabilitowanych ćpunów co mówili że kiedyś też chcieli tylko skosztować
Inna sprawa, że ogarnięta osoba sobie poczyta