Sweet Baby nie uratował gry Capes od Spitfire Interactive

Tylko 600 graczy w dniu premiery i ukrywanie informacji o współpracy ze Sweet Baby nie wpłynął na zwiększenie popularności gry Capes. Nie pomogły także wysokie oceny na takich portalach jak IGN czy PC Gamer.

[gdziejestkrwazbyszek]

Zero zaskoczenia

[januszkasprzykowski]

Że komuś w ogole chce sie grać w takie goowna

[orkako]

Nie rozumiem. Jeśli mam firmę deweloperską produkującą gry, a więc firmę działającą na rynku, w której konkurencja jest ultra ostra, gdzie trzeba na uszach stawać, aby zainteresować graczy swoją produkcją, bo walczy się z licznymi premierami, plus że wszystkimi tytułami dotychczas wydanymi, plus z każdą inną formą spędzania wolnego czasu. To rynek, gdzie afery wybuchały z powodu zbroji dla konia. Gdzie mikrotranzakcje w SW battlefron II wywołały skandal na poziomie rządów państw.

[Syskiev]

A ta liczba graczy nie jest też spowodowana faktem, że to indyk za 40$, na którego nikt nie czekał i który nikogo nie obchodzi? Bo takich gier wychodzą dziesiątki, dostają fajne oceny i nikt w nie nie gra.
Szczególnie że samo deidetected pokazuje dokładnie taki trend, duże tytuły z dobrym marketingiem, znane marki czy gry które były popularne na twitchu mają się świetnie i gracze wcale nie głosują portfelami, a fakt, że

[dybligliniaczek]

Hmm, ale ta gra wygląda słabo, strasznie generycznie, grafika jest beznadziejna jak w tych kreskówkach 3D robionych przez chińskie bioroboty.

[mocarny_knur]

Czemu oni ukrywają współpracę ze sweter baby? Współpraca z nimi jest obligatoryjna czy co

[IksdeHeheh]

@mocarny_knur:

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 69% (jestem botem)

Kabrutus zbił prawdziwą medialną furtunę, ogłaszając na platformie X, że Capes zostało dodane do jego serwisu DEI Detected.

W swoim wpisie podkreślił zaangażowanie współzałożyciela Sweet Baby Inc., Davida Bedarda, oraz prominentnej postaci, Chrisa Kindreda, w produkcję gry, co zostało zauważone przez youtubera ChristopheraOdda.

W

[MadJack47]

Bardzo dobrze. Niech ryją dno. Niech bankrutują. Może inna firma zastanowi się dwa razy zanim zatrudni aktywistów.

[not-sweet]

Ludzie zbytnio przywiązują wagę do Sweet Baby Inc i podobnych. Kompletnie niepotrzebnie. Sweet Baby Inc to taka odznaka podobna jaką kiedyś miały gry zrobione na podstawie filmów. Ludzie po prostu z góry zakładali że to "filmowa gra" przygotowywana na premierę filmu chociażby się waliło i paliło i gra niemal pewnikiem będzie kiepska.

Po pierwsze Sweet Baby Inc niczego nie niszczy. Oni nie wchodzą z butami do firmy, nie trzymają pracowników jako zakładników i nie zmuszają ich do wprowadzania zmian które wymyślili. Są zapraszani. Są zapraszani przez ludzi którzy myślą tak jak oni. Więc to nie jest nawet ich wina że rujnują grę bo studia chcą sami zrujnować swoją grę.

A chcą zrujnować swoją gre bo oni nie widzą tego jak rujnowanie swojej gry. Wy naprawdę myślicie że oni umyślnie do Concord dali bohaterów grubych i brzydkich? Nie. Oni myśleli że jak dadzą grubych i brzydkich bohaterów to "progresywna" część społeczeństwa zacznie kupować ich produkty i zarobią jeszcze więcej. To samo myślał Disney, to samo myślał Marvel. To samo myśleli wszyscy ci ludzie bo oni żyją w bańce i myślą że tacy jak oni stanowią większość i ci ludzie kupują gry. No właśnie nie kupują. Są zajęci siedzeniem na drodze na bezrobociu w zamian z kasę z big oil. Czasem jak chcą trochę odpocząć to idą spróbować zniszczyć jakiś obraz albo zabytek z użyciem farby.

Co

[wormik]

Po pierwsze Sweet Baby Inc niczego nie niszczy. Oni nie wchodzą z butami do firmy, nie trzymają pracowników jako zakładników i nie zmuszają ich do wprowadzania zmian które wymyślili.

@not-sweet: dalej nawet nie czytam bo nie ma sensu

[Korax]

@not-sweet No jasne, to że otwarcie mówią o szantażu deweloperów to też nic nie znaczącą sprawa.