Intel przedłuża każdemu gwarancję na Core 13. i 14. gen. i wymienia wadliwe...
Intel postanowił nie chować dłużej głowy w piasek i przedłużyć gwarancję z 3 do 5 lat każdemu posiadaczowi procesorów Core 13. i 14. generacji. W przypadku wykrycia problemów z niestabilnością, producent będzie wymieniał wadliwe jednostki po kontakcie z działem obsługi klienta.
jestemjakijestem1212 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
- Odpowiedz
Komentarze (116)
najlepsze
@intri: odeszly do lamusa. To samo masz zresztą w kazdej branży: Golf II jezdził latami, wiertarka Bosch dzialala latami, Odkurzacz Zelmer dzialał latami czy kosiarka Wolf dzialala latami....Bylo tak, bo producenci owczas dawali sporą rezerwe wytrzymalosci w stosunku mozliwosci sprzetu. A obecnie materialoznastwo poszlo tak do przodu, ze dzialanie sprzetu jest obliczone do konca gwarancji + niewielki
@intri: im wyższe taktowanie bazowe, tym ciężej będzie przetaktować o połowę. Po prostu fizyka. Istnieje granica, której tradycyjną technologią nie przekroczymy. Prędkość prądu, prędkość otwierania i zamykania się tranzystorów.
No i poziom skomplikowania procesorów kiedyś a teraz to też jest jakaś różnica.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ulubiony przykład:
Mój brat ma Della G15 5510 z i7 10750h (2020rok, "lapek gamingowy") i ten jego złom przy zwykłym teście cinebench pobiera 80W, nawet wymiana pasty na PTM7950 zbytnio nie pomogła.
Tymczasem mój Ideapad 14' z niskonapięciowym Ryzen 4800u (też 2020 rok) robi 10k w cinebech na 37W i 86*C. On ma wynik 6800 z thermal throttlingiem.
@Pupeteu: Nie mają
Lewaki uwielbiają zaglądać do kieszeni innych, a sami siedzą na squocie.
A za takie hasełka powinno być ubezwłasnowolnienie.
@Murasame: nie znam nikogo kto by celowo kupił wadliwe procki na gruby hajs i cieszył się jak dziecko że ma gwarancję na 5 lat której producent może sobie nie uznać, a nawet jak uzna to jesteś bez sprzętu 2 tygodnie jak masz szczęście. Jak to mawiał klasyk: