Największe k---y i lachociągi to polskie witaminki. Raz udawaliśmy z kuzynem z Niemiec obcokrajowców to laski 9/10 na spotkaniu to prawie rimming by robiły xD
Dla komentujacych. Tak sprawy maja sie calej Europie/Zachodzie, tyle ze w Polsce dochodzi jeszcze to ze dziewczyny ciagle maja w glowie ze zagraniczni sa jacys lepsi/bogatsi. Nie na darmo nawet w USA jest cos takiego jak "passport bros" dla kolesi co nie moga znalesc nikogo na miejscu tylko sciagaja laski z biednych krajow.
@smilealittlebit: Zyje na "zachodzie" i widze temat z pierwszej reki. Ilosc par bialy z Azjatka lub murzynka z importu jest bardzo duza. Nikt nie sprowadza sobie dziewczyny jezeli ma mozliwosc na miejscu. W tym samym czasie znam troche dziewczyn 30+ ktore nigdy nie zwiaza sie z kims kogo uwazaja za przecietnego. Musi to byc albo ktos cool albo z kasa.
Wykop miejsce spermiarzy co się ekscytują takim chłamem. Jak można wykopywać coś takiego jako ważne info. Jesteście takimi samymi przyglupami jak te laski na które patrzycie z góry tylko wasza głupotą jest inaczej ukierunkowan a potem dziwota że was normalna laska nie chce.
@Wykopciuszek86: ciii, to taka szeroko zakrojona akcja normików, zniechęcania do związków z dziewczynami. Skierowana do podatnych na skrajności chłopaków jak tutaj w komentarzach. Czym więcej z nich uwierzy że nie warto się wiązać z kobietą w Polsce, tym łatwiej dla reszty chłopaków ( ͡°͜ʖ͡°)
Czy tylko ja nie mam problemu z tym, że jakieś tam baby się szmacą/puszczają? No bo co nas to? Nie ma co optymistycznie sądzić, że gdyby było inaczej to nagle rząd przestałby nas doić czy coś. A z drugiej strony jestem dość stary aby pamiętać czasy sprzed ogólnie pojętych portali randkowych, czy nawet powszechnego internetu. I w zasadzie było to samo. Panny polowały na dzianych gości, i też puszczały się w dyskotekach
@MadJack47: Różnica jest taka, że teraz Zośka ma 300 spermiarzy-clownów na zawołanie w telefonie, a ty płacisz w podatkach na jej 800+ jak sobie bachora zrobi. W efekcie kobieta nie musi już absolutnie nic dawać od siebie.
@MadJack47: Tak tylko kiedyś było to zjawisko marginalne. A teraz powszechne, wszystkie dane to pokazują. Większość, czyli ponad 90% ludzi poznawała swoją żonę/męża w szkole podstawowej, najpóźniej w liceum.
Komentarze (276)
najlepsze
29 lat żyję i się z czymś takim nie spotkałem. nigdy nie miałem żadnego problemu z kobietami, ani jeden mój znajomy też nie miał.
to autentycznie jest problem z wami, że wy sobie kogoś nie potraficie znaleźć.
Czym więcej z nich uwierzy że nie warto się wiązać z kobietą w Polsce, tym łatwiej dla reszty chłopaków ( ͡° ͜ʖ ͡°)