Zakończył się proces 63-letniego Jerzego B., właściciela owczarków belgijskich, które według ustaleń śledczych zagryzły jadącego na rowerze 48-latka. Mężczyzna najbliższe lata spędzi w więzieniu.
Do tragedii doszło pod koniec lipca 2022 roku we wsi Skarbiciesz (pow. lubartowski). Jak ustalili śledczy, dwa psy zaatakowały jadącego na rowerze 48-letniego mężczyznę. W wyniku pogryzienia mężczyzna wykrwawił się i niestety zmarł.
Mariusz K. mieszkał w oddalonej o kilka kilometrów wsi w sąsiedniej gminie Baranów, ale regularnie odwiedzał mieszkającą tu siostrę. Feralnego dnia miał przyjechać, by pomóc przy żniwach.
https://medium.com/@payneedwin082/servicenow-cad-practice-questions-your-exam-advantage-07595db29627
https://medium.com/@payneedwin082/ibm-c1000-132-practice-questions-get-ready-to-excel-4323dccbd546
Właściciel psów został zatrzymany dzięki dzielnicowej z komisariatu w Kocku, która ustaliła, z której posesji mogły uciec zwierzęta. Podczas wizyty na terenie nieruchomości w gminie Jeziorzany zauważyła ślady łap. Początkowo mężczyzna, do którego należy działka, zaprzeczał, by posiadał owczarki belgijskie. Dopiero po przeszukaniu 63-latek przyznał, że psy były jego własnością.
Mężczyzna odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci i narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.