Powinno być zawsze mocno schłodzone? 6 popularnych mitów na temat piwa!

Jak p--o, to tylko z butelki, mocno schłodzone i z pianą na dwa palce? Jeśli macie takie przekonania, czas przewietrzyć zakurzone zasoby wiedzy o piwie ;-) Oto najpopularniejsze mity na temat piwa, które czas najwyższy obalić.

[JestemKrzysio]

Po prostu schłodzenie piwa pozwala ukryć wady, w tym bezsmakowość koncerniaków - w 2* czujesz głównie chłód, wypijesz takiego żubra/żywca/harnasia/perłę/itp. ogrzanego do 15*? No nie, bo po prostu będą niesmaczne...
Stout / porter / barley wine / RIS / itp. - dopiero w okolicy kilkunastu °C pokażą swoje zalety (zapach / aromat / smak), tych piw mocno schłodzonych nie ma sensu pić.

[kureci_paratko]

@JestemKrzysio tutaj się zgodzę. Każde bardzo zimne p--o raczej wejdzie spokojnie. P--o przy większej temperaturze dopiero uwalnia swój smak i aromat. O ile z większością tez się nie zgodzę, to jednak ta odnośnie porterów czy ale to ma znaczenie. Bardzo schłodzone będzie tylko zimnym piwem. Z drugiej strony, pić takie ciepłe p--o to przez aromat i smak raczej mało kto wypije takie 'na hejnał'. W przeciwieństwie do schłodzonych 'normalnych' piw, powiedzmy

[bladerunner133]

Ciepłe p--o na plaży?
Nikt mnie do tego nie przekona

[Bemol0]

Zapomnieli dodać o piwie w zielonych butelkach, z których według niektórych bardziej czuć chmiel a tak na prawdę jest to wada.

https://piwolucja.pl/felietony/o-zielonych-butelkach-ktore-niektorzy-tak-lubia/

Albo o tym, że tradycyjnie na Dzień Świętego Patryka pije się ciemne piwa a nie jak ubzdurali sobie w USA zielone.