jeszcze jedno z ciut innej beczki. Moj sasiad ma BMW E46 320d, pierwszy wlasciciel, rocznik 2004, przebieg ... i tu uwaga ... 25tys! Auto stoi w garazu wiekszosc czasu, jedynie co piatek jedzie nim na zakupy. Tam jeszcze w nim w srodku czuc nowoscia. Tak z nim rozmawialem niedawno i mu mowie, ze gdyby chcial to auto sprzedac to musialby dokrecic jakies 100tys km bo mu nikt nie uwierzy ze to oryginalny
Kiedys mialem Mondeo, od nowosci, prosto z salonu. W trzy lata natrzaskalem 200tys, auto tak jak stalo zostalo sprzedane (tak, to jeszcze byly czasy jak komisy tez kupowaly auta) do komisu. Tydzien pozniej znajomy z ciekawosci zajrzal do tego komisu aby obejrzec moje auto i zerknal na licznik ... a tam 95tys. Dzwonie wiec do kolesia z komisu z wyrzutem w tym temacie a on mi na to ze auto juz nie
Powiedzcie mi, bo ja nie potrafię zrozumieć... czy tak trudno jest na przeglądach spisywać obecny stan licznika i stworzyć jedną dużą bazę z przebiegami konkretnych samochodów o konkretnym VINie. O ile się orientuję, we Francji to działa i za każdy cofnięty kilometr płaci się 1 Euro. Czy to tak ciężko wprowadzić tutaj?
Jestem właśnie w trakcie kupowania samochodu. O dziwo wszystkie samochody niezależnie od rocznika i modelu mają od 190 do 199tysi km przejechane. A co lepsze wszystkie ciągniki siodłowe mają po 530 tysi:) fajna zmowa kretaczy...
norma w polsce,nikt ci nie kupi auta z 400tys przebiegiem choćby było w idealnym stanie sprawdzowne przez ASO,ale cofnij licznik na poniżej 200tys,a najlepiej 150tys ,a telefony będą ci dzwonić co chwile.Tylko za granicą to ludzie potrafią robić 30-50tys rocznie co przy 10 latach użytkowania daje te 400tys które są realne
@hrumque: ale zachód to tam ludzi jednak stać żeby dieslem dużo jeździć,nawet do pracy 100km dojeżdzaja,co w polsce była by męczarnia.No takie 3L benzyny to nisko cenowo stoją bo mało chętnych to nie ma co licznika cofać
@kellerman: A przynajmniej dieslem. Bo po to się kupuje diesla, by tanio i dużo jeździć.
Na szczęście jeszcze jest kategoria "duża benzyna" typu >3L pojemności, która RACZEJ nie jest już tak zajeżdżana, bo eksploatacja droższa, i przeważnie takie auta już nie były kupowane "do tłuczenia kilometrów". Ale to wszystko teoretyzowanie, wszystko zależy od konkretnego egzemplarza
Kupić auto z komisu i pozwać. A gdyby jakiś cwaniaczek sprzedalby mi prywatnie z przekreconym licznikiem to bardzo bym się na niego pogniewał. W każdym razie tak bardzo, że stracilby wiele więcej.
@JackDaniels: A jutro będziesz pamiętał, że to był komis z Łosic, i że akurat ten konkretny? Tak, wiem, w masz w profilu, ale przy kupnie samochodu raczej nie będziesz o tym myślał itp.
Cofali liczniki od zawsze i pewnie cofać będą, więc wykop co miesiąc o tej samej tematyce do mnie nie przemawia. A wiara w to, że kilkoma wykopami zmienisz tendencje na ryku samochodowym, to delikatnie mówiąc, spora naiwność.
Co do cofania liczników to jest to codziennosc w komisach dlatego auto najlepiej kupowac od indywidualnego klienta.
Najgorsze jest to ze koles z komisu patrząc Ci w oczy zaklina sie ze licznik nie cofany a auto nie bity. Ci ludzie naprawde potrafią omotac człowieka tym bardziej jak kupujacy nie jest rozgarniety. Dobry jest patent kiedy sprzedawca komisu "pozwal" podjechac na wrasztat/diagnostyke mówiąc "Tu nie daleko ma pan/pani dobry warsztat,polecam" Jak
Komentarze (104)
najlepsze
Na szczęście jeszcze jest kategoria "duża benzyna" typu >3L pojemności, która RACZEJ nie jest już tak zajeżdżana, bo eksploatacja droższa, i przeważnie takie auta już nie były kupowane "do tłuczenia kilometrów". Ale to wszystko teoretyzowanie, wszystko zależy od konkretnego egzemplarza
Cofali liczniki od zawsze i pewnie cofać będą, więc wykop co miesiąc o tej samej tematyce do mnie nie przemawia. A wiara w to, że kilkoma wykopami zmienisz tendencje na ryku samochodowym, to delikatnie mówiąc, spora naiwność.
Co do cofania liczników to jest to codziennosc w komisach dlatego auto najlepiej kupowac od indywidualnego klienta.
Najgorsze jest to ze koles z komisu patrząc Ci w oczy zaklina sie ze licznik nie cofany a auto nie bity. Ci ludzie naprawde potrafią omotac człowieka tym bardziej jak kupujacy nie jest rozgarniety. Dobry jest patent kiedy sprzedawca komisu "pozwal" podjechac na wrasztat/diagnostyke mówiąc "Tu nie daleko ma pan/pani dobry warsztat,polecam" Jak