jeśli znajdzie swój bankomat, odsłuży w armii i kupi kota to co mi do tego. bankomat też musi nie chcieć dzieci. nawet może być tylko z kotem, jeśli sama na siebie zapracuje ale to rzadkość
Nie mam w zasadzie obecnie z tym wielkiego problemu. Większy wpływ na demografię mają rodziny 2+1, które mogłyby mieć/chcieć więcej dzieci a nie decydują się z różnych powodów (ekonomia, zbyt późny wiek, traumatyczne doświadczenia okołoporodowe (części z nich dałoby radę też uniknąć)). Raczej tutaj szukałbym możliwych "zysków". Bezdzietni w sumie już mają bykowe, które wprowadziło 500+ itp. Wyrównać wiek emerytalny, bezdzietnym zabrać korzyści rozliczeń podatkowych wynikających z małżeństwa.
@lelouch: Rodziny najczęściej mają dwójkę przychówku. Jak bierzemy rodziców z dziećmi to statystycznie liczba dzieci nie spada. Spadek dzietności jest z powodu coraz większej grupy ludzi bezdzietnych w ogóle. Czasami z powodów tak prozaicznych jak brak partnera. Uważam że się trochę od dupy strony bierze państwo za to.
Komentarze (342)
najlepsze
wiecie ile takich wyemancypowanych samotnych babsztyli po kryjomu beczy u psychologa?