@kamzio: Oj pamiętam jak się w nią zagrywałem, cudowny świat, wciągająca fabuła (3500 stron tekstu!), baaaaardzo rozbudowane dialogi - nie to co teraz rozmowy w grach na podstawie równoważników zdań. Zawsze mnie zastanawiało czemu nie zrobili wcześniej drugiej części, przecież to kura znosząca złote jajka!
Nie. Lepiej, żeby gra pozostała legendą, niedoścignionym przykładem cRPG. Przyjrzyjcie się współczesnemu rynkowi i produkcjom AAA. Właśnie*...
Kontynuacja przygód Bezimiennego nie ma większego sensu. Jego historia została przerwana w doskonałym momencie, pozostawiając graczy z mnóstwem pytań, zapewniając sobie, paradoksalnie, nieśmiertelność.
Za to inna gra na licencji AD&D w świecie Planescape, jak najbardziej. I tak nie powstało za wiele gier wykorzystujących te uniwersum, przy czym reklamowanie produktu jako duchowego spadkobiercy Tormenta odniosłoby równie
@hoi_polloi: Najlepiej jakby zamiast nowej części zrobili po prostu remake. Odświeżyć grafikę itp. Sam z chęcią zagrałbym teraz w tą grę ale obawiam się, że odrzuci mnie grafika :(
Planescape jest grą jedyną w swoim rodzaju, to dzieło sztuki - nie wyobrażam sobie, jak można by ten klimat i styl rozgrywki przenieść na nowy grunt, aby niedzielni gracze, których od nadmiaru dialogów boli głowa byli zadowoleni. W każdym razie - wierzę w Obsidian, moc jest w nich silna.
@Sad_Statue: Zawsze w przypadku sequeli starych, uznanych za kultowe tytuły mówi się "Nie ruszać legendy, zepsujecie!". Ale to głupota, przecież nikt Wam pierwowzoru nie zabierze, czy też nie zastąpi odnowioną wersją.
Jak dla mnie powrót do tak genialnych gier powinien być wręcz obowiązkowy, zakochałem się w Tormencie (klimat taki, że mało która pozycja mu dorównuje), więc z ogromną ochotą zanurzył bym się w ten świat ponownie. Nawet wiedząc, że to już
@Fallriv: Masz rację. Tak, jestem konserwatywnym graczem, wielbię staro-szkolne cRPGi, stawiam im ołtarzyki i tak dalej... ale nowe gry z tego gatunku też potrafią być świetne. Po prostu teraz ciężej mi... dogodzić. Chodzi o to, że o ile kontynuację takiego np. Arcanum potrafię sobie wyobrazić(ile bym dał, żeby ktoś ją zrobił...) to w przypadku Tormenta... nie mam pojęcia jak by to miało wyglądać. Ale tak jak wspomniałem, Obsidian to (dla mnie)
Kurde, sam nie wiem... Jakiś dobry RPG w świecie Planescape - jak najbardziej. Naprawdę szkoda, że Udręka była w sumie jedynym tytułem który z niego korzystał. Ale nie chciałbym kontynuacji "jedynki", ta fabuła była świetną, zamknięta całością i nie mam zielonego pojęcia co mógłby nabroić (Bez)imienny, żeby obsadzić go w roli pierwszoplanowej. Cholera, toż to mój ulubiony tytuł, nogi im z dupy powyrywałbym gdyby coś spieprzyli w dwójce... Natomiast chodzą ploty, że
Komentarze (120)
najlepsze
Kontynuacja przygód Bezimiennego nie ma większego sensu. Jego historia została przerwana w doskonałym momencie, pozostawiając graczy z mnóstwem pytań, zapewniając sobie, paradoksalnie, nieśmiertelność.
Za to inna gra na licencji AD&D w świecie Planescape, jak najbardziej. I tak nie powstało za wiele gier wykorzystujących te uniwersum, przy czym reklamowanie produktu jako duchowego spadkobiercy Tormenta odniosłoby równie
Jak dla mnie powrót do tak genialnych gier powinien być wręcz obowiązkowy, zakochałem się w Tormencie (klimat taki, że mało która pozycja mu dorównuje), więc z ogromną ochotą zanurzył bym się w ten świat ponownie. Nawet wiedząc, że to już
Taka dyskusja jest jak debata nt. wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy.