Mam dwubiegunówkę. Egzorcyści wypędzali ze mnie diabła. Nie pomogło.
Piotr opowiada o egzorcyzmach, które prawie doprowadziły go do śmierci. Diabeł, którego chcieli wypędzić księża, okazał się chorobą afektywną dwubiegunową.
pkostowski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
- Odpowiedz
Komentarze (113)
najlepsze
@TrudnyMinus: Nie wiem jak teraz. Na Mamre w częstochowie robiono publiczne egzorcyzmy na zwykłej mszy a opinię o tym czy komuś coś dolega czy to jednak diabeł wydawały 2 dziewuszki z oazy w tym jedna moja znajoma, wtedy na 1 roku psychologii.
Ogólnie w większości przypadków czepianie się do kogoś, kto potrzebuje pomocy, to victim shaming. A jaka opieka medyczna w Polsce jest to wiadomo. Egzorcysta mógł być albo szybciej albo taniej.
Jak by mógł racjonalnie myśleć i znał się na tym to by nie potrzebował pomocy tylko sam by robotę odwalił, nieprawdaż.
Dopóki funkcjonariusze największego Kościoła w kraju będą krzywdzić najsłabszych jednocześnie pozostając poza kontrolą prawną, to nic się nie poprawi. Zawsze będziesz miał dzieciaki z trudnych domów, z obciążeniami z dzieciństwa, z problemami zdrowotnymi. Trzeba ich wzmacniać, żeby nie wpadli w ręce szarlatanów, ale też nie można przenosić całej winy i odpowiedzialności na pokrzywdzonych.