eIDAS pełna inwigilacja Europejczyków
Unia Europejska chce nam zafundować drugie Chiny. Certyfikaty państwowe w przeglądarkach. Innymi słowy SSL inspection na globalną skalę.
Nied z- #
- #
- #
- #
- 170
- Odpowiedz
Unia Europejska chce nam zafundować drugie Chiny. Certyfikaty państwowe w przeglądarkach. Innymi słowy SSL inspection na globalną skalę.
Nied z
Komentarze (170)
najlepsze
Może autor wrzutki łaskawie wyjaśni po co sieje zamęt?
W skrócie:
rozszywamy ruch, badamy, nawet dodajemy coś od siebie, na końcu szyfrujemy certem eu.gov, a przeglądarka mówi, że git i zgodne z oryginałem, gdyż potwierdzone globalnym europejskim, rządowym certem. Podczas, gdy:
a) treść otrzymana jest różna od źródłowej, albo
b) treść oryginalna, ale zinwigilowana.
Tu dywagujemy o przeglądarkach, a ja się boję o to, co czeka UTM-y w takiej sytuacji.
#bredzeisietegoniewstydze
albo mnie szpieguje panstwo europejskie albo de facto facebook i google,
z panstwem europejskim mozna sie skontaktowac, ktos mi kiedys odpisal jak wyslalem skarge na paypala emailem do lukseburga albo lichtensteinu, nie pamietam
z google nie mozna sie skontaktowac, saem boty, kasuja ci konto i cyk 20 lat danych znika, nie ma i ni bedzie juz
ta nazwa kojarzy mi sie z eAIDS za
Więcej inwigilacji, więcej dyrektyw, więcej zakazów i więcej trudnych do spełnienia norm, co może pójść nie tak?