Zupełnie bzdurne wnioski. To że postrzegamy kolory tak a nie inaczej wynika dokładnie z tego, że jesteśmy oświetleni światłem słonecznym. W wyniku ewolucji oko jest czułe na te długości fal, które są przydatne do obserwowania otaczającego nas świata.
@kibler: No jednak się z Tobą nie zgodzę. Czarne liście byłyby o tyle unikalne, że pochłaniałyby światło całkowicie albo prawie całkowicie. Jakkolwiek nie postrzegałbyś innych barw, to jednak ta barwa, która zakłada nieodbijanie żadnej długości światła byłaby wyjątkowa.
@kibler: zgadzam się, według mnie nic by się nie zmieniło, co najwyżej mielibyśmy 3 zaćmienia słońca (gwiazdy jak wolą niektórzy) co jakiś czas i tyle, a to, że jeden czerwony olbrzym by był czy dwa, eee tam....
Jak już wspomniał kolega Kibler - to ludzie po przybyciu mieliby wrażenie, że wszystko jest jakieś takie, jakby "bez rutinoscrobinu". Tamtejsze zwierzątka nie miałby problemu z operowaniem w innych długościach fal. Z kolei ziemski świat wydałby im się zalany światłem i głównie fioletowy. "Zielony", "Różowy" etc. powstaje w oku/mózgu obserwatora. Dlatego pamiętajcie - wysyłając fotki kolegom z innych światów walnijcie B/W i duży kontrast.
@rbk17: Wątpię. Żeby mieć wieczny dzień musiałaby zawsze być na linii pomiędzy gwiazdami i to w środku masy układu, a wtedy zostałaby najpewniej rozerwana.
Komentarze (27)
najlepsze
można by się opalać z kilku stron jednocześnie
Poza tym gdybaniem o kolorach artykuł ciekawy.
Kupiłbym większą lodówkę.
Dla porównania: średnia temp. Plutona 44 K czyli