Aktualny podział mandatów po wpłynięciu 72% głosów

Prawo i Sprawiedliwość: 208, Koalicja Obywatelska: 138, Trzecia Droga: 67, Nowa Lewica: 27, Konfederacja: 19

[zychtomasz]

najdłużej są liczone głosy z największych miejskich obwodów i one zawsze spływają ostatnie

[dendrofag]

@zychtomasz: to prawda, ale po podliczeniu ponad 70% głosów, wahnięcia mogą być maksymalnie pół procent w jedną lub w drugą stronę.

[dendrofag]

@SynMichaua: Aaa, już chyba rozumiem, myślałem że odnosisz się do wyników z PKW, a ty pisałeś o technikaliach wyliczania mandatów.

Przepraszam, ja się zamotałem a ty miałeś rację.

[B.....n]

Nie wiem czy jest sens zakladać tematy co kilkadziesiąt minut, które pokazują, że o pół procenta PiS-owi spadło, a Koalicji Obywatelskiej urosło. Poczekajmy do tych stu procent aby ocenić ile finalnie wszystkie komitety wyborcze, partie i koalicje osiągnęły. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[dendrofag]

@BardzoDobryLogin: no właśnie wrzuciłem to znalezisko bo nie znalazłem nigdzie podziału na mandaty na podstawie realnych danych, a nie exit poll.

[plackojad]

Przy takiej ilości przeliczonych komisji lepiej po prostu polegać na danych PKW, a nie na jakiś symulatorach opierających się o dane z wcześniejszych wyborów. Zwłaszcza, że w przypadku Konfederacji exit poll jasno pokazał, że poparcie największe ma na wsi, a cztery lata temu było to w średnich miastach.

[Grancan]

@dendrofag: Tak, u mnie są puste - wypełniam je sam.

[Grancan]

@dendrofag: Tę stronę znalazłem parę godzin temu i miejsca są puste. Ale faktycznie, jak kliknąłem w Twój link, dane są automatycznie aktualizowane. Masz lepsze miejsce na tej stronie - o jeden klik ;))
P.S. Ale dane prosto ze strony PKW są jednak bardziej aktualne: https://wybory.gov.pl/sejmsenat2023/pl/sejm/wynik/pl

[wuj-dlugi-na-ksztalt-maczugi]

Jedno jest pewne, ten sejm będzie bardzo niestabilny, posłowie nie będą mogli sobie pozwolić na nieobecność albo chorowanie. Jeszcze ciekawiej jest w senacie, gdzie opozycja może nie mieć większości i ustawy będą wracać do Sejmu z wyższym progiem. Do tego pisowski prezydent i już mamy totalny paraliż legislacyjny. Czyli nowe wybory na wiosnę.