Jako że to Ługańsk, teren okupowany, to prawdopodobnie rozjechany został Ukrainiec przez kacapa. Dookoła chodzą inni Ukraińcy, ale nie dziwię się, że nie reagują, bo ktowie co zrobią kacapy. Usuną świadków, albo gorzej. Jakby to normalne auto potrąciło, to inna sprawa, a donosić na okupanta i to zwłaszcza takiego, to bardzo niebezpieczna rzecz.
@202492: Widać, że nie jesteś kierowcą. Wiele razy miałem sytuacje, że miałem stłuczkę, albo samochód się zepsuł na drodze, nie zdążyłem zjechać na pobocze i ludzie zawsze szybko pomagali.
Coś czuję, że u nas nie byłoby lepiej. Sorry, ale widać, że człowieka już nie uratujesz. Większość z nas wolałaby iść i popatrzeć z daleka, żeby przypadkiem nie być pociągniętym do odpowiedzialności. Takie mam jakieś przeczucie. Powiedzcie sami co byście zrobili w tej sytuacji ?? Proszę o szczere odpowiedzi wynikające z waszych umiejętności i wiedzy , a nie z tego co wasza wyobraźnia wam podpowiada.
@jacobsan1985: sytuacje w polsce gdzie ktos ulega wypadkowi albo nagle mdleje na ulicy gdzie jest pelno ludzi i nikt nie udziela mu pomocy sa na tyle rzadkie, ze jesli jakims cudem sie wydarza to laduja w mediach w calej polsce. nie spotkalam sie jeszcze na zywo z sytuacja zeby ktos lezal sobie na ziemi a ludzie przejezdzali obok i nie zwracali na niego uwagi, nawet jesli to jakis menel to
Czytałem, że tam pomoc ofierze jest traktowana jak przyznanie się do winy, mimo, że nic nie miało się wspólnego z wypadkiem. Taka kultura po prostu. Musimy to zaakceptować i ubogacić tym swoją kulturę.
Komentarze (136)
najlepsze
Ho, ho, ho, ho, ho, hey
@ukradlem_ksiezyc: Jeszcze pewnie #!$%@?ą pod nosem, że nikt tego nie posprząta i muszą omijać przeszkodę,
Jak tu widzisz analogie to jakiś #!$%@? jesteś