#146. W Chinach nie ma religijnego fanatyzmu
Chiny to najdłużej trwająca nieprzerwanie cywilizacja, a zarazem najmniej religijny kraj świata. W domowym zaciszu możesz wierzyć sobie w cokolwiek Ci się tylko podoba, ale publicznie nie możesz tego robić. -- *SUBSKRYBUJ KANAŁ:* https://youtube.com/@nietechiny?sub_confirmation=1
NieTeChinyVlog z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
- Odpowiedz
Komentarze (4)
najlepsze
Ty nawet ciekawie mówisz. Ale niestety jesteś żołnierzem na froncie budowy chińskiego soft power.
Chiny to #!$%@? państwo, a ty owijasz gówno w sreberko.
Powiedz o Ujgurach, Tybetańczykach, obozach, systemie kontroli i punktacji, etc.
Nie możesz? No właśnie!
Sorki - taka prawda.
Dlatego zakop!
Mamy na myśli, że tam nieprzerwanie zamieszkiwali ludzie i zostawili po sobie zapisy? To Sumerowie i nawet Egipcjanie zaczęli wcześniej i na tych terenach też od tamtego czasu mieszkali ludzie.
Mamy na myśli, że ci ludzie, którzy tam zamieszkiwali, mówili i mówią tym samym językiem? No nie, w Chinach istnieje mnóstwo dialektów, wspólny mandarynski to może ostatnie 100 lat, trochę narzucany siłą. Język starochinski nie wiadomo nawet, jak brzmiał.
Mieli wspólne pismo? Też nie - każdy z tych dialektów miał inną pisownie, znaki oznaczały coś innego, była inna struktura zdań, dodatkowo ujednolicone w ubiegłym wieku pismo zostało całkowicie zmienione.
Mieli wspólną - religię? No nie. Nigdy tam nie nbyło wspólnej religii, raczej jest tam mieszanka, a od czasów komunistów raczej jest nacisk na brak jakiejkolwiek religii poza wiarą w przywódczą siły KPCH.
każdy fanatyk zostaje od razu rozstrzelany