I tak znajdzie się jakiś idiota, który głównie przyczepi się do tego, że ktoś blokował lewy pas. Jedno jest brakiem kultury na drodze a drugie wręcz próbą popełniania samobója i przy okazji zabrania do grobu kogoś ze sobą. Tego nie da się porównać.
@Murasame: Ja to bym bał się zjechać na prawo jak bym zobaczył takiego rozpędzonego idiotę, bo nie wiadomo, czy zaraz nie zmieni pasa i nie zacznie wyprzedzać z prawej. Poczekał bym aż zwolni i dopiero bym zmienił pas, jak będzie można bezpiecznie to zrobić.
@Murasame: Jaki brak kultury? Ludzi ogarnijcie się. Przepisy, a przede wszystkim zdrowy rozsądek mówi, że trzeba utrzymać odpowiednią odległość. I tu zdrowy rozsądek mówi, żeby się nie #!$%@?ć 2 metry przed wyprzedzany samochód. 2-3s przed i 2-3s za wyprzedzanym pojazdem to minimum. Debili wjeżdżających zaraz za wyprzedzony pojazd #!$%@?ć prądem. W większości to idioci w starych gruzach, którym się nigdy awaryjne hamowanie nie włączy bo ktoś mu wjechał 4 metry przed
Do idiotów, którzy piszą ze wina tego co wyprzedzał (jadąc przepisowo) - takiego kreatyna w słoneczny dzień jadącego z tyłu z predkoscia 2x większa niż dopuszczalna można po prostu nie zauważyć. Po to właśnie są ograniczenia prędkości, bo autostrady są dla wszystkich - tych co mają Skodę z silnikiem 1.0 jak i coś z silnikiem 5x większym. Debil migający światłami powinien stracić prawo jazdy bo jest zagrożeniem na drodze.
@ArnoldZboczek: mnie to dziwi ze jak rodzic wypije dwa piwa to moze siedziec bo naraza np dzieci na niebezpieczenstwo a taki debil, ktory mozna powiedziec o maly wlos nie zabil ludiz to dostanie co najwyzej mandat...
Szczerze to powyżej 180/200 cała wina powinna iść zawsze na konto #!$%@?. Bez znaczenia czy mu ktoś wymusił i nie zdazyl wyhamować czy cokolwiek innego. #!$%@? ponosisz odpowiedzialność bo ograniczenie jest po to żeby inni mieli też czas na reakcje a nie dlatego że ktoś uważa że szybciej to się nie da pojechać.
@icoztego: w ogóle nie wiem jak można mówić o wymuszaniu pierwszeństwa w przypadku takich prędkości. Jak z podporządkowanej przecinam drogę z pierwszeństwem, na której jest ograniczenie do 50km/h, to spodziewam się samochodu jadącego z tą prędkością. Oczywiście, bierzesz pod uwagę, że ktoś może pędzić te 80, ale nie mam prawa się spodziewać samochodu jadącego 130. Jak ktoś we mnie uderzy jadąc głównej przy tej prędkości, to nie ma mowy o wymuszeniu,
@ruonim W Niemczech możesz dostać do 30% współwiny jeśli masz wypadek nie ze swojej winy do którego by nie doszło gdybyś jechał zgodnie z zalecanym limitem prędkości 130km/h. Głównym winnym zostaje osoba która spowodowała wypadek, a gdyby okoliczności wypadku wskazują na to że by do niego doszło nawet przy mniejszej prędkości do współwiny nie dostaniesz. Jak dostaniesz współwinę to część odszkodowania idzie z OC głównego sprawcy, a część z Twojego AC. W
@szyp: A może to chirurg, który właśnie dowiedział się o nagłym przypadku w szpitalu, gdzie pojawiła się osoba w stanie ciężkim ze złożonym zwyrodnieniem, wymagającym natychmiastowej, specjalistycznej operacji, którą w Europie Wschodniej potrafi wykonać tylko lekarz jeżdżący samochodem z tablicą rejestracyjną SZY86035?
Zdarzyło mi się kilka razy w życiu, że ktoś migał mi długami i ani razu nie miało to sensu. Zazwyczaj taka sytuacja wygląda tak, że ktoś wyprzedza tira jadąc 140 km/h a ktoś inny jedzie z tyłu 160 km/h i mruga jak osioł. I trzeba być idiotą, żeby w takiej sytuacji zjechać na prawy hamować do 90, żeby jakiś narwaniec mógł sobie spokojnie przejechać.
Komentarze (570)
najlepsze
@Murasame: Ja to bym bał się zjechać na prawo jak bym zobaczył takiego rozpędzonego idiotę, bo nie wiadomo, czy zaraz nie zmieni pasa i nie zacznie wyprzedzać z prawej. Poczekał bym aż zwolni i dopiero bym zmienił pas, jak będzie można bezpiecznie to zrobić.
a taki debil, ktory mozna powiedziec o maly wlos nie zabil ludiz to dostanie co najwyzej mandat...
@TenisWPorcie: niezasłonięte
W
Zdarzyło mi się kilka razy w życiu, że ktoś migał mi długami i ani razu nie miało to sensu. Zazwyczaj taka sytuacja wygląda tak, że ktoś wyprzedza tira jadąc 140 km/h a ktoś inny jedzie z tyłu 160 km/h i mruga jak osioł. I trzeba być idiotą, żeby w takiej sytuacji zjechać na prawy hamować do 90, żeby jakiś narwaniec mógł sobie spokojnie przejechać.
A jak zawsze przytoczę sytuację, która