Kulisy poszukiwania rakiety pod Bydgoszczą. MON bał sie afery
Wszystko wskazuje na to, że niedaleko Bydgoszczy przypadkowa osoba znalazła rosyjską rakietę CH-55. Dlaczego nie znalazło jej wojsko? Z informacji Onetu wynika, że decyzje o zaniechaniu poszukiwań zapadły na szczeblu politycznym. Obawiano sie afery związanej z nieszczelnością obrony przeciwlotniczej
Dorodny_Wieprz z- #
- #
- #
- #
- #
- 67
- Odpowiedz
Komentarze (67)
najlepsze
Czyli koleś na koniu zostanie oskarżony o znalezienie rakiety i dostanie dożywocie.
Sprawa zamknięta, można się rozejść.
Pewnie było tak, że nikt w Polsce nie wiedział o rakiecie, a ruskie same jej do tej pory szukały, aby pokazać w polskich mediach i nastraszyć Polaków.
gdyby umarł milion ! Polaków ale nie straciliby poparcia to by na to poszli
gdyby umarł "jeden" i zgubiliby 10 % to zapierali się przed tym rękoma i nogami ...
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@brzezinol: nie na tym polega obrona przeciwlotnicza, zeby kazde pole chronic
najpierw komendant glowyny policji przemyca granatniki przez granice (i ciekawe co jeszcze, bo jak przemycil to to nic nie stoi na przeszkodze zeby przemycal cos wiecej) a pozniej odpalil to u siebie w biurze
teraz nosiciel broni jadrowej wlatuje na teren kraju, przelatuje sobie 300 km i nikt nic nie wie. nikt go nie szuka? skoro wiedzieli to powinni szukac az znajda. Bo niby skad wiedzieli ze to jest