Park Wodny w Tychach przeprasza za sprawdzanie „zegarków" podczas ewakuacji
Park Wodny w Tychach oficjalnie przeprosił za zachowanie swoich pracowników podczas sobotniej ewakuacji obiektu. Gdy włączył się alarm przeciwpożarowy klienci wybiegli na zewnątrz, ale najpierw musieli oddać swoje opaski. „Posypujemy głowę popiołem"
Slazag z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
I co ta za alarm "antywłamaniowy" założony na drzwi ewakuacyjne? Drzwi ewakuacyjne uruchamiają normalny alarm do ewakuacji. Taki sam jak zbicie szybki w ROPie czy zadziałanie czujki dymu. Nic dziwnego że ludzie chcieli się ewakuować.
Drzwi ewakuacyjne mają się otwierać od środka zawsze i generalnie system przeciwpożarowy/ewakuacyjny to system który musi być niezależny od działania systemu antywłamaniowego.
Niby piszą, że alarm się skończył i dlatego drzwi zostały zablokowane z systemu antywłamaniowego, a syrena dalej mimo to wyła (??) ale ja tego tłumaczenia nie kupuje