Typologia ludzi dzwoniacych do helpdesku.
Konsultant helpdesku iPlusa przedstawia ciekawy podział ludzi wydzwaniających do pomocy technicznej ;)
![LukaszWiecek](https://wykop.pl/cdn/c3397992/LukaszWiecek_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 40
Konsultant helpdesku iPlusa przedstawia ciekawy podział ludzi wydzwaniających do pomocy technicznej ;)
Komentarze (40)
najlepsze
Ja się trzymam zasady, że staram się traktować konsultantów (kiepskie określenie na wypowiadającego gotowe formułki pracownika helpdeska) z szacunkiem godnym osoby rzetelnie wykonującej swoją pracę. Natomiast zdarzyło mi się u mojego ISP (śląski Telpol), że jeden i ten sam konsultant przez 3 tygodnie mnie zlewał ciepłym moczem, na moje powtarzające się zgłoszenia problemu odpowiadając, że coś tam działają i oddzwonią jutro. Po 3 tygodniach
Wcale mi ich nie żal..
Najczęściej jednak zdarzają się bardzo niekompetentne osoby na takich stanowiskach. Sam pamiętam, jak zadzwoniłem do tepsy, żeby zaktualizowali mi oprogramowanie do centralki ISDN, to paniusia
Ja na przykład gdy dzwonię na jakąkolwiek infolinię przedstawiam się zawsze swoim imieniem i nazwiskiem a potem od razu podaję ulice i jeśli dzwonię do innego miasta to również miasto z którego dzwonię. Jeśli komuś te informacje nie wystarczają i zaczyna wypytywać o coś jeszcze to marnuje przede wszystkim mój czas i moje pieniądze ponieważ to ja płacę za połączenie (co innego gdyby to była linia bezpłatna ale nie spotkałem sie jeszcze z taką).
Może było by im wygodniej gdybym się przedstawił tu dzwoni klient nr 1276359 ale zapamiętaj swój numerek w gazowni, wodociągach, zakładzie energetycznym i dziesięciu innych miejscach.
I
No podał bo myślał że chce mu pomóc a nie go spławić a jego imię i nazwisko do tego by mu się nie przydało.
A swoją drogą ja kiedyś myślałem że ludziom obsługującym klientów np. przez infolinię, w sklepach itd. zależy na czasie i przechodzenie do setna a nie zwrotach
co prawda nie robie w helpdesku firmy telekomunikacyjnej, ale trafiaja mi sie sami "panowie i władcy" i "100 pytań do". klasyfikacja jest jak znalazł :]
No podał bo myślał że chce mu pomóc a nie go spławić a jego imię i nazwisko do tego by mu się nie przydało.
1) generalnie jak ci sie nie podoba twoja praca - znajdz se inna
2) jak ci sie nie podobaja metody oceny twojej pracy bo nie odzwieciedlaja rzeczywistosci i przez to sa niesprawiedliwe - poinformuj swojego przelozonego lub punkt 1)
3)
Różnica taka, że ja nie mówie głośno o moich klientach że mam ich w dupie i uważam za d!#!$i (bo w sumie od pewnego czasu już nie uwazam..). Oraz, że mimo iż nie jestem szanownym panem technikiem o wysokich kwalifikacjach (tm) to rozwiązałem problem z którym oni rady nie dali wykazująć się totalną niekompetencją. Stąd niestety takie a nie inne zdanie o owych konsultantach. Traktują
P.S. i ciekawe kto będzie siedział w tych wszytskich Callcenters jak wszyscy się z nich zwolnią..
W tedy to (a wlasciwie na dlugo wczesniej) wlasciciele tychze helpdeskow pojda po rozum do glowy i zmienia metody oceny pracy - takie to trudne jest do zrozumienia? Plakanie do swojego blogu jak mi jest zle i mnie pracodawca poniewiera oraz jacy ci klienci to d!!%%e twoich (i jego) warunkow pracy nie polepsza.
Najgorsze