Nie wiem, jak jest u kolibrów, ale inne ptaki mają tak, że potrafią porzucić gniazdo, jeśli im się tyle barachła przewinie w pobliżu. Sam kiedyś byłem sprawcą czegoś takiego, wspiąłem się na drzewo, żeby zrobić zdjęcie jakichś tam jajek w gnieździe i niestety samica już do nich nie wróciła. Może być więc tak, że po tej wspaniałej sesji zdjęciowej to samo stało się z młodymi.
@t3m4: Wspiąłeś się na drzewo - pewnie dotknąłeś pobliskich gałęzi, otarłeś się o nie. To duża różnica, bo wokół całego gniazda pozostawiłeś pełno zapachu.
Tutaj gniazdo jest na wysokości oczu i nie widziałem żeby ktokolwiek w ogóle dotykał drzewa.
Komentarze (20)
najlepsze
Właśnie takich galerii jest za mało w necie.
Tutaj gniazdo jest na wysokości oczu i nie widziałem żeby ktokolwiek w ogóle dotykał drzewa.
Komentarz usunięty przez moderatora