"Dwanaście gniewnych ludzi" to jeden z najlepszych filmów, które obejrzałem. Cała akacja rozgrywa się w jednym pomieszczeniu. Nie znajdziesz w nim strzelanin, pościgów czy efektownych wybuchów, jednak film jest przesiąknięty napięciem. Historia wciąga od pierwszych minut i nie pozwala oderwać oczu do samego końca.
Komentarze (4)
najlepsze
A Lumeta szkoda, dobry reżyser, chociaż swoje lata już miał.
Dla mnie szczególnie pamiętne jest "Wzgórze" z chyba pierwszą dramatyczną rolą Seana Connery.