Nie wiem czy można wyobrazić sobie gorszy teren do walk piechoty niż taka otwarta przestrzeń. Albo wkopujesz się w ziemię albo pełzasz, każda inna opcja to kulka. Kiedyś czekano do zmroku który pozwalał względnie bezpiecznie się przemieścić lub zbliżyć do przeciwnika, ale dziś w erze noktowizorów to już odpada. Krótko mówiąc - przes#ane.
@Ethernit: Dla czołgistów też słaba opcja, bo są łatwym celem dla rakiet i dronów. Dzisiejsze pole walki jest straszne bo nadleci sobie dron niesłyszalny na wysokości kilkuset metrów i zrzuci dwa granaty-nawet nie wiesz co Cię zabiło- czy naprowadzi artylerię. Noktowizja to już w ogóle- nawet w nocy możesz zginąć z dala od frontu- efekt psychologiczny i większość żołnierzy to tak naprawdę mięso armatnie.
Dzisiejsze pole walki jest straszne bo nadleci sobie dron niesłyszalny na wysokości kilkuset metrów i zrzuci dwa granaty-nawet nie wiesz co Cię zabiło- czy naprowadzi artylerię.
@Nowystaryziel: takie drony są niesłyszalne już z odległości kilkunastu metrów, bo są małe, a te granaty wcale nie są takie ciężkie.
Zeby obejrzec to video na telefonie musze sciagac ich aplikacje, jak nie chce to to w powiazanych ktos wrzucil link, ktory tez wymaga sciagania aplikacji.
Korzystanie z internetu zaczyna przypominac wizyte w urzedzie
podstawowy błąd że pchał się tam zanim "zlikwidowano zagrożenie", był taki film z Iraku, pokazywany przy okazji szkoleń med/TC3, gdzie jeden żołnierz pada ranny, do niego podbiega kolejny żeby go odciągnąć, też dostaje, pada obok, podbiega kolejny, też dostaje...
Wychodzą braki w sprzęcie. Tam powinien pod osłoną ognia podjechać opancerzony wóz ewakuacyjny. Dlatego trzeba im pomagać bo bez pomocy będą ginąć tak bezsensownie.
@Wyloguj_Mnie: W Iraku, jak piechota lądowała na płaskim terenie, bez żadnej osłony/przewagi wysokości to taktykę mieli jedną. Wykopać dziurę i w niej siedzieć. Ogółem natarcie na płaskim terenie bez osłony pojazdów i z powietrza, przez samą piechotę raczej w ramach NATO nie ma miejsca. Będzie trzeba, to siedzi się w okopie i czekasz aż artyleria przemieli się przez cały teren.
Jeżeli w trakcie przemarszu piechoty (i nie tylko) wpadasz w zasadzkę,
takie akcje to misja samobójcza, bez zasłony dymnej czy kuloodpornej, wsparcia wozu bojowego, piechoty. Nie wiadomo czy dostał rozkaz ratowania czy sam chciał zostać bohaterem ratując kompana, który poległ w walce, i sam stracił życie. Ciężko się to ogląda, strzelanie po krzakach gdzie gówno co widać, chaos.
@dzyndzelnajs: snajper pewnie wstrzelany w cel, poczekał aż pójdą mu na ratunek. Z tego co czytam, sprzymierzeńcem Ukraińców jest noc, bo rosjanie słabo są wyposażeni w noktowizory.
Komentarze (221)
najlepsze
@Nowystaryziel: takie drony są niesłyszalne już z odległości kilkunastu metrów, bo są małe, a te granaty wcale nie są takie ciężkie.
Korzystanie z internetu zaczyna przypominac wizyte w urzedzie
Meh, daruje sobie.
Ogółem natarcie na płaskim terenie bez osłony pojazdów i z powietrza, przez samą piechotę raczej w ramach NATO nie ma miejsca. Będzie trzeba, to siedzi się w okopie i czekasz aż artyleria przemieli się przez cały teren.
Jeżeli w trakcie przemarszu piechoty (i nie tylko) wpadasz w zasadzkę,
- ja tu został