Nie dla odszkodowań ws Smoleńska
Skarb Państwa chce wypłacić bliskim osób, które zginały w katastrofie po 250 tyś zł. Gdy przeciętny Polak ginie na drodze (w wypadku spowodowanym złym stanem drogi) nikt nie wypłaca jego rodzinie, dzieciom choćby najniższego odszkodowania. Stop nierównemu traktowaniu obywateli.
jo12 z- #
- #
- #
- #
- #
- 35
Komentarze (35)
najlepsze
Tak samo jak w przypadku, gdyby samolot spadł na domy i zabił mieszkaniowców, też płaci za to państwo...
A sam opis znaleziska jest tendencyjny i populistyczny.
Gdy ktoś ginie na drodze to jego rodzina dostaje kasę z OC sprawcy, dzieci dostają rentę rodzinną, można się procesować z zarządcą drogi, etc
I jest tu brak logiki 'antysmoleńszczyzny', gdyż gro z tych ludzi bagatelizuje znaczenie śledztwa i uważa za je zamknięte. Jednak zbadanie wraku i ustalenie rzeczywistych przyczyn katastrofy zmniejszyłoby prawdopodobieństwo kolejnych katastrof - a co za tym idzie wypłacania kolejnych odszkodowań.
Jakiś przykład? Bo większość wypadków to albo nieuwaga, albo prędkość, albo alkohol. Ja wiem, że modniej jest powiedzieć, że "zginął z powodu złego stanu drogi!", no ale trzymajmy się konkretów.
A drogie ono nie jest 30zł na miesiąc a jak walniesz kite to rodzina dostaje 100k :D
1)"Niemiec" oskarżony o zastraszanie Posła Piesiewicza
2) radny PO
To
Przy pewnym rzędzie wielkości - a Państwo jako takie ma zajebistą płynność finansową - to się nie opłaca.