Uczyli tego samego byleczego, co dzisiaj, tą samą metodą, co dzisiaj. Tylko było większe przyzwolenie na gnębienie słabszego. Więc oprócz wkuwania listy rzek na pamięć dodatkowo wpajano patologię.
@wykopyrek: jakoś w połowie autor filmu wspomina nauczyciela byłego żołnierza który podczas przerwy lubił pójść sobie do baru, dzieci się cieszyły bo nauczyciel po powrocie z baru już nie pytał tylko opowiadał o tym jak to było 1939 ;)
#!$%@?, pamiętam te jazdy z linijką po łapach. Ja akurat nigdy nie dostałem, bo mój Ojciec na każdym zebraniu zawsze przypominał nauczycielom ich rolę (co zresztą zawsze kończyło się tym, że nauczyciele wyżywali się na mnie, odpytując 10x częściej niż innych) ale byli tacy, co regularnie obrywali. Ale ja nie narzekam, przynajmniej miałem motywację do nauki. Czerwony pasek na świadectwie to było coś.
Tak tylko przypomnę, że prawie w całym USA kary cielesne są dozwolone (nie mylić z znęcaniem się), a w części stanów dozwolone jest dokonywanie kar cielesnych przez nauczycieli. Tu nie chodzi o to czy to jest czy nie, a o to jak dużo czasu poświęca się dziecku.
@K-S-: Wszędzie tak naprawdę może, broń na czarnym rynku jest serio łatwo kupić. Każdy chyba zna typa, który zna typa, który zna kogoś, kto potrafi załatwić wszystko. Takie coś jest tam ostatnio modne bo trąbią o tym wszędzie i podsuwają tak tylko pomysły. Typowy dzieciak, który ma nierówno pod sufitem przez otoczenie i rodziców ignorantów, bierze broń (która jest pewnie na wyciągnięcie ręki w domu) i leci do szkoły. Było
Kiedyś (po wojnie) i dziś gówno warte były szkoły w Polsce bo takich głąbów wypuściły jakimi jest większość Polaków. Co widać po kartonowym kraju ogółem i ludzi w ich rządach.
Komentarze (12)
najlepsze
Tylko było większe przyzwolenie na gnębienie słabszego.
Więc oprócz wkuwania listy rzek na pamięć dodatkowo wpajano patologię.
Linijka albo patyk bambusowy :)