Ja to tylko tutaj zostawię... 4 tysiące sekstaśm. O aferze podkarpackiej
Tej sprawy nie da się zamieść pod dywan, a my wcześniej czy później ich z tego rozliczymy. Opinia publiczna ma prawo to wiedzieć. I że dopóki sprawy sekstaśm nie wyjaśni się «do spodu», to zawsze będzie wracać. I zawsze będzie mogła zaburzać funkcjonowanie państwa, mówi badająca aferę dziennikarka
Kismeth z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 166
- Odpowiedz
Komentarze (166)
najlepsze
@Alf131: ja nie mówię o twoim starym tylko o premier finlandii.
@Alf131: Jeszcze nie ;//
Dawno temu została zamieciona - 90% ludzi jak im się o tym przypomni to albo powiedzią "co z tego" albo "taaak? nie wiedziałem! ale jazda"
..i to w zasadzie tyle - czyli jak z każdą aferą #!$%@?ą przez szychy mafijne z rządu czy tam z orlenu.
@Malinowy_nos: No właśnie masz Kuchcińskiego w KPRM. Tak to działa. Nie wypłynęło, bo Kuchcińskiego ktoś ma na smyczy. I właśnie od teraz ma swojego szpiona w KPRM. Taśmy mają sens, dopóki nie wypłyną. Jak wypłyną, to spalone.
Tak widzę to całe "rozliczymy ich" ¯\_(ツ)_/¯