Seria o Jakubie Wędrowyczu to jedynie książki Pilipiuka których nie trawię. Za to Oko Jelenia pochłanialem w tempie jeden tom na jeden dzień - akurat tydzień przed terminem oddania promotorowi pracy dyplomowej.
Jak mialem 14 lat to uwazalem to za super ksiazki. Takiej grafomani i niskiej jakosci literatury to ze swieca szukac. Generalnie Fabryka Slow wypuscila tone crapu roznych grafomanow
Komentarze (26)
najlepsze