PARANOJA!! zawsze organizuja naloty tuz przed sesja, albo w trakcie sesji!! ZAWSZE!!! Wspolczuje tym studentom :( teraz kiedy sie oddaje projekty, sprawozdania... ehh i potem się dziwią, że inżynierowie z polski uciekają? Co z tego że na polibudzie dają windowsy? ale offica nie dadzą, czy też jakiegoś archivera, a niestety też czesto na uczelniach wymagają, by robić w określonym programie i skąd ma student brać kase na programy?? np CADENCE ? matlab?
PARANOJA!! zawsze organizuja naloty tuz przed sesja, albo w trakcie sesji!! ZAWSZE!!! Wspolczuje tym studentom :( teraz kiedy sie oddaje projekty, sprawozdania... ehh i potem się dziwią, że inżynierowie z polski uciekają? Co z tego że na polibudzie dają windowsy? ale offica nie dadzą, czy też jakiegoś archivera, a niestety też czesto na uczelniach wymagają, by robić w określonym programie i skąd ma student brać kase na programy?? np CADENCE ? matlab?
no, pomijając już kwestię oprogramowania, to wpadanie do akademika i robienie popłochu w trakcie sesji to czyste chamstwo. i co, siedzi sobie student, z linuksem na komputerze i w pełni legalnym oprogramowaniem i kończy pisać pracę, a zaraz się do nauki zabiera, bo czasu mało, a tu mu najpierw wchodzą, każą pokazywać zawartość komputera, potem wszyscy spanikowani latają wte i z powrotem i ciekaw jestem, jak tu się ma taki delikwent uczyć?
Współczuję im, przesrane tyle pracować i przed sesją takie rzeczy :/
Zaś co do komentarzy tu i tam na temat tego, co policja robi z nielegalnym oprogramowaniem, to mogę potwierdzić, że to oprogramowanie na pewno się nie marnuje. Mając małe znajomości mogłem bez problemu załatwić sobie najnowsze gry itp., prosto z komendy. Szkoda, że ich tam nie można sprawdzić. Ładnie by się dostało.
Co się źle dzieje? To że po narzekaniach że policja, sądy i prokuratura nic nie robią widać wyniki ich pracy?! Nalot w akademiku? Najwidoczniej mieli ku temu powody.
Można to różnie usprawiedliwiać, ale prawda jest jedna: Jeśli na zarekwirowanym komputerze znajdą materiały nielegalne to oczywistym jest że student złamał prawo, powtórzę, bo czasem nie do wszystkich to dociera: złamał prawo i jest przestępcą.
Komentarze (11)
najlepsze
Polecam komentarze poczytać
studenci pozdrowiaja rektora
Zaś co do komentarzy tu i tam na temat tego, co policja robi z nielegalnym oprogramowaniem, to mogę potwierdzić, że to oprogramowanie na pewno się nie marnuje. Mając małe znajomości mogłem bez problemu załatwić sobie najnowsze gry itp., prosto z komendy. Szkoda, że ich tam nie można sprawdzić. Ładnie by się dostało.
Co się źle dzieje? To że po narzekaniach że policja, sądy i prokuratura nic nie robią widać wyniki ich pracy?! Nalot w akademiku? Najwidoczniej mieli ku temu powody.
Można to różnie usprawiedliwiać, ale prawda jest jedna: Jeśli na zarekwirowanym komputerze znajdą materiały nielegalne to oczywistym jest że student złamał prawo, powtórzę, bo czasem nie do wszystkich to dociera: złamał prawo i jest przestępcą.
A