„Odezwał się do mnie Krzysztof, były członek Homokomanda. Jakiś czas temu, gdy był z kolegami w klubie, dosiadł się do nich nieznajomy chłopak, prosił o pomoc. Powiedział, że zaczepia go jakiś mężczyzna, wkłada mu rękę w spodnie, grozi, że 'zerżnie jak sukę’, dopadnie, jak tylko wyjdzie z klubu. Chłopak wskazał na Macieja L., członka zarządu Homokomanda” – relacjonuje autor tekstu.
Członek Homokomanda Maciej L. miał przystawić znajomemu mężczyźnie pistolet do głowy i zmusić do innej czynności seksualnej
Według śledztwa dziennikarza Damiana Maliszewskiego miał on dopuszczać się również napaści seksualnych, które były "wyciszane" przez zarząd Homokomanda
Komentarze (4)
najlepsze
https://nczas.com/2022/10/03/homokomando-w-akcji-bagno-wyplywa-aktywista-lgbt-mial-zgwalcic-mezczyzne-i-przystawic-mu-gnata/
https://noizz.pl/lgbt/aktywista-homokomando-oskarzony-o-gwalt-przylozyl-mu-pistolet-do-skroni/x9kbdmy
@elim: Jaki wśród tych "obrońców wolności" musi być naprawdę syf, skoro odcinają się od nich sympatyzujące media.