Ja tam cieszylem sie jak po przywaleniu w slup lewym przodem (w sumie tez nie wygladalo to tragicznie) ubezpieczyciel orzekl szkode calkowita. Auto mialo troche ponad roczek z salonu. AC wyplacili a z wrakiem moglem zrobic co chcialem wiec kupiec znalazl sie raz dwa, wyklepali i wiem ze juz jezdzi po stolicy. Faktycznie i tak stracilismy na tym 20tysiecy z ponad 60 ile dalismy w salonie ale jakby ubezpieczyciel orzekl inaczej to
Komentarze (66)
najlepsze