Zauważ że nie zauważyli tego Ci co tak się burzą tam wyżej! Cackają się że to obraża ich uczucia religijne a nie odróżnili zmartwychwstania od wniebowstąpienia...
dokładnie, po pierwszym przeczytaniu tematu i oglądnięciu ilustracji się pod nosem uśmiechnąłem i miałem nadzieję, że w pierwszych postach ktoś to sprostuje a doczekałem się tego praktycznie na środku, po jakichś 50>?< komentarzach :P
IMO system +/- to najwieksza glupota Wykopu... Najwiecej "+" maja jak najglupsze wypowiedzi, byle smieszne, a jak najwiecej "-" maja te, ktore nie pasuja spoleczenstwu wykopowiczow [nawet jesli prezentuja soba jakis poziom - zwlaszcza wymagajacy polemiki].
Tak ! Zawsze chcialem to napisac ! Czy teraz bede slawny ?
Nie dyskutuję z ludźmi przekonanymi o swojej nieomylności i postrzegającymi świat jedynie przez pryzmat fizyczności, materializmu i niezbitych faktów bo szkoda czasu, sił, nerwów. Po prostu Zeigeist to dno jakich mało i to jest fakt. Z nauką czy jakimkolwiek naukowym dowodzeniem ma to tyle wspólnego co Robert Biedroń z celibatem i każdy kto ma choć trochę oleju w głowie i samodzielnego myślenia od razu to dostrzega.
Każdy ma prawo do swoich uczuć. Nie wiem, dlaczego minusujecie człowieka, który je wyraża. Może moje uczucia ten rysunek również obraża. Mam się chować pod stół ze wstydu?
Ostatnio mamy do czynienia z pewnego rodzaju hipokryzją, polegającą na tym, że dopuszczalne jest obrażanie uczuć chrześcijan, za to obrażanie uczuć innych już dopuszczalne nie jest.
Żyjemy w liberalnym społeczeństwie. Dlatego uważam, że skoro jedna strona ma prawo wyrazić swój pogląd na daną sprawę,
Obrazek sam w sobie jest oczywiście prześmiewczy, ale zależnie od kontekstu w inny sposób - może być traktowany jako wyśmianie Chrześcijaństwa lub też w takiej intencji pokazywany, wtedy jest to godne potępienia. Sam w sobie jednak posiada osobliwy rodzaj komizmu, aluzję do sfery duchowej i zestawienie tego z ghostbustersami. I wszystko jest imho ok dopóki ktoś nie chce tym obrażać Chrześcijan czy bluźnić. Pewnie jestem upośledzony w tej kwestii(takiego tradycyjnego szacunku i
Szkoda mi was. Ja do kościoła już od dawna nie uczęszczam, ale nigdy nie przyszło mi na myśl, żeby kogo obrazac, przekonywac do swoich racji itd.
Ostatnio niesamowicie modne jest to "jechanie" na Kościół. Wielce oświeceni, wykształceni i będący ponad wszystkimi 20 latkowie (którzy przy tym uważają, że pozjadali już wszstkie rozumy i są najmądrzejsi) opowiadają wszystkim jakieś głupoty które wyczytali u innych podobnych do siebie.
Szkoda mi was. Ja do kościoła już od dawna nie uczęszczam, ale nigdy nie przyszło mi na myśl by pozwolic jakiejs instytucji myslec za mnie, mowic za mnie i odbierac mi moja wolnosc pogladow itd.
Ostatnio, jak i zawsze wczesniej, niesamowicie modne jest to walczenie w obronie oblezonego Kościóła. Wielcy katolicy, wypaczeni, nie rozumiejacy ani jednej zasady swojej religii, z radoscia zwiazani petami socjotechniki i manipulacji 20-90 latkowie (którzy przy tym uważają,
Działa tu trzecia zasada dynamiki. Gdyby kler i chrześcijaństwo siedziało sobie w swoich kościołach i nie próbowało manipulować przestrzenią społeczną, nikt by ich nie atakował. Jednak pozycjonując się na "siłę przewodnią narodu", z konieczności stają się dla niektórych ludzi, w tym dla mnie, głównymi wrogami. Społeczeństwo otwarte nie potrzebuje sił przewodnich.
nie mam pojęcia dlaczego zminusowaliście dusty'ego. No tak przecież wszyscy zadeklarowani (w końcu zadeklarowany = ciemny, ksenofobiczny i ortodoksyjny) katolicy są "fe" i nie trendy...
Świetnie napisane Okhan. Ty po prostu jesteś porządnym i inteligentnym człowiekiem. Reszta to mam wrażenie wyżywa się w sieci, bo brak im odwagi ubliżyć komuś w rzeczywistości. A w niedzielę i tak mama ich zmusi, żeby poszli do kościoła. :)
Generalnie rzecz biorąc dyskusje np. na temat homoseksualizmu, aborcji, Kościoła i religii w ogóle, wiary/niewiary, polityki and so on nie mają wpływu na relacje z innymi osobami(przynajmniej dla mnie), bo szacunek ma się do człowieka tak po prostu, poglądy każdy ma jakie ma, a negować lub chwalić imho winno się głównie czyny, nie osobę za to, że jest jaka jest lub za to co myśli. Jeśli ateista jest kochającym
więc myślałem, że osoby wierzące przyjmą to na lekko. Jezus wstąpywał do Nieba pod postacią ducha a Ghost Busters łapali duchy - po prostu wydawało mi się to śmiesznym połączeniem.
Komentarze (150)
najlepsze
Tak ! Zawsze chcialem to napisac ! Czy teraz bede slawny ?
Takie filmy trafiają jedynie do i
Ostatnio mamy do czynienia z pewnego rodzaju hipokryzją, polegającą na tym, że dopuszczalne jest obrażanie uczuć chrześcijan, za to obrażanie uczuć innych już dopuszczalne nie jest.
Żyjemy w liberalnym społeczeństwie. Dlatego uważam, że skoro jedna strona ma prawo wyrazić swój pogląd na daną sprawę,
Ostatnio niesamowicie modne jest to "jechanie" na Kościół. Wielce oświeceni, wykształceni i będący ponad wszystkimi 20 latkowie (którzy przy tym uważają, że pozjadali już wszstkie rozumy i są najmądrzejsi) opowiadają wszystkim jakieś głupoty które wyczytali u innych podobnych do siebie.
I powiem jeszcze, że to właśnie
Ostatnio, jak i zawsze wczesniej, niesamowicie modne jest to walczenie w obronie oblezonego Kościóła. Wielcy katolicy, wypaczeni, nie rozumiejacy ani jednej zasady swojej religii, z radoscia zwiazani petami socjotechniki i manipulacji 20-90 latkowie (którzy przy tym uważają,
Sorry zapomniałem.
Ode mnie zakop -> mi się to nie podoba.
I co też mnie zminusujecie? Nie krępujcie się...
Szanuję to że wierzysz w Boga. A czy Ty jesteś w stanie uszanować to że ja w Boga nie wierzę?
Generalnie rzecz biorąc dyskusje np. na temat homoseksualizmu, aborcji, Kościoła i religii w ogóle, wiary/niewiary, polityki and so on nie mają wpływu na relacje z innymi osobami(przynajmniej dla mnie), bo szacunek ma się do człowieka tak po prostu, poglądy każdy ma jakie ma, a negować lub chwalić imho winno się głównie czyny, nie osobę za to, że jest jaka jest lub za to co myśli. Jeśli ateista jest kochającym
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.pardon.pl/artykul/5128/plakat_reklamujacy_dyskusje_na_uj_oburza_katolikow
więc myślałem, że osoby wierzące przyjmą to na lekko. Jezus wstąpywał do Nieba pod postacią ducha a Ghost Busters łapali duchy - po prostu wydawało mi się to śmiesznym połączeniem.