Asystentka Trumpa: Rzucił się na kierowcę bo ten nie chciał pojechać do Kapitolu
Trump miał świadomość, że tłum jego zwolenników był uzbrojony, a mimo to zachęcał go do marszu na Kapitol 6 stycznia — zeznała przed komisją śledczą ówczesna asystentka prezydenta. Dodała, że Trump zamierzał wraz z tłumem pójść pod Kapitol i miał szarpać się z ochroniarzami, by go tam zawieźli.
mel0nik z- #
- #
- #
- #
- #
- 42
- Odpowiedz
Komentarze (42)
najlepsze
Pozostałych czynów Trumpa nikt nie dementuje - zachęcania, wydawania poleceń itp.
1) pomyliła samochody
2) reporter NBC powiedział, że kierowca i główny agent są gotowi do zeznań pod przysięgą, że Trump ich nie atakował i nie próbował wyrwać kierownicy.
Tyle. A w samych zeznaniach jest dużo więcej, jak choćby kwestia kontroli broni na zgromadzeniu. Może ich zeznania coś zmienią, może nie, sam Twitt Petera Alexandra nie mówi o innych kwestiach niż tylko wyrwanie kierownicy i
Cassidy Hutchinson nie istnieje, Izba Reprezentantów nie istnieje, przesłuchania w sprawie 6 stycznia nie istnieją, Trump jest nadal prezydentem i ma wbite do kalendarza spotkania z prezydentem Stanów Zjednoczonych Polski XD
Swoją drogą, mamy ogromne szczęście, że dostał kopa. Gdyby rządził teraz, Polska miałaby już ruskie dywizje na granicy. Albo za.
Tak by było nie zmyślasz, w końcu na wykopie tak pisali xD
Dziękuję.