@Dusk_Forest77 i @Del kilka ciekawostek odnośnie Kanady. Z tej strony wykopek który ma rodzine w tam jak i trochę znajomych praktycznie ze wszystkich warstw społecznych. Od typowego „Janusza” pracującego na „construction” po osoby które podjazd do willi mają wykute przez skałe i w tejże skale mają wykuty też garaż na kilkadziesiąt samochodów. Zacznijmy od tego jak wyglądało życie kilkadziesiąt lat temu. Pracując jako sprzedawca w sklepie i mając drugą połówkę która robi to samo (nie oszukujmy się, nie jest to zbyt ambitna praca) było Cię stać na dom, dwa samochody i czasem trzeci rodzinny, urlop 2-3 razy w roku na Kubie/Meksyku oraz wyjazdu po Kanadzie. Nie oszczędzało się na jedzeniu czy nowościach z zakresu elektroniki, dodatkowo 2-3 letnie auta można było czasem kupić za 30% wartości. Ludzie średnio co 5lat wymieniali sobie meble w domach bo po prostu zmieniała się moda, chcieli sobie zrobić remont itp. Oczywiście sporo z tych rzeczy było na kredo ale mimo to było ich stać na spłacanie rat. Fajny dom, w spoko dzielnicy zamieszkałej przez białych kosztował 200-300k. Jak wygląda to teraz? 1. Co roku dowiaduję się, że ktoś „zjeżdża” do kraju, mimo że mieszka w Kanadzie np. ponad 20-30lat 2. Nawet dzieciaki, które tam się urodziły wybierajà np. Francje jako miejsce do studiowania 3. Podatki i ceny skoczyły w góre, w cholerę w górę 4. Wcześniej opisana para sprzedawców teraz ledwo co wiąże koniec
Po Końcu, gdy spadły bomby atomowe lub zombie przejęły kontrolę, ocaleni często mają ograniczone możliwości dotarcia do lokalnej Bezpiecznej Strefy. Z jakiegoś powodu prawie zawsze wybierają pieszą wędrówkę przez Ziemię, polegają na sile zwierząt lub szukają samochodów. Nikt nigdy nie jeździ na rowerze.
Można by pomyśleć, że rowery mają wiele zalet dla mieszkańców Świata Padlinożerców: nie wymagają paliwa, są łatwe w utrzymaniu, stosunkowo lekkie i praktycznie bezgłośne.
jest pisana w Stanach Zjednoczonych, gdzie rowery są postrzegane jako niefajne
Są o wiele większe odległości do przebycia, to nie Europa z ciasnotą i wsiami co pare kilometrów. Rower nie nadaje się na piaszczyste bezdroża, zostają tylko utwardzone ścieżki nawet moga być gruntowe, ale musi być ubita ziemia, a nie piasek. Na rowerze fajnie się jeździ po równinach, dlatego jest popularny w Holandii gdzie nie ma praktycznie żadnych wzniesień, już w sąsiedniej
Paliwo degraduje sie po 2 latach. Więc nie ma szans by nadawało sie po kilku dekadach jak w przedstawiono to MM
@MrMgr: zależy jakie. I nie tyle paliwo jako takie (wystarczy zamieszać i przefiltrować), co dodatki do niego. Stare dobre ołowiowe jeszcze - po 20latach nadal było zdatne do użytku, sam zużywałem w maluchu stare zapasy łojca z 200L beczki zdobytej sprzed kartek na paliwo...
@MrMgr: Niestety to prawda. Paliwo czyste bez dodatków ma lata przydatności tzn wojskowe zapasy na godzinę W mogą być magazynowane ile się chce, cywilne z stacji błyskawicznie stanie się bezużyteczne dla nowoczesnego silnika. No ale MM to czasy jeszcze gaźnika.
Tak z ciekawości kojarzy ktoś film albo grę post apokaliptyczną gdzie rowery są używane? Bo jakoś zawsze jakimś cudem nadal są auta albo nie ma ich wcale i tylko zwierzęta pociągowe
Komentarze (43)
najlepsze
źródło: comment_1656166940Ggpf7VLb2ay8r3cQYBTcVu.jpg
PobierzJak wygląda to teraz?
1. Co roku dowiaduję się, że ktoś „zjeżdża” do kraju, mimo że mieszka w Kanadzie np. ponad 20-30lat
2. Nawet dzieciaki, które tam się urodziły wybierajà np. Francje jako miejsce do studiowania
3. Podatki i ceny skoczyły w góre, w cholerę w górę
4. Wcześniej opisana para sprzedawców teraz ledwo co wiąże koniec
Są o wiele większe odległości do przebycia, to nie Europa z ciasnotą i wsiami co pare kilometrów. Rower nie nadaje się na piaszczyste bezdroża, zostają tylko utwardzone ścieżki nawet moga być gruntowe, ale musi być ubita ziemia, a nie piasek. Na rowerze fajnie się jeździ po równinach, dlatego jest popularny w Holandii gdzie nie ma praktycznie żadnych wzniesień, już w sąsiedniej
@msc2: No właśnie, niektórzy nie zdają sobie chyba z tego sprawy...
źródło: comment_1656172474xwlwggUXxpWJdIVJqDuR9P.jpg
Pobierzźródło: comment_16561672091rBy6ESIDQ8MuaglP5qeW8.jpg
Pobierzźródło: comment_16561720720chjQ2YaoCFOSAiLSqWIFU.jpg
Pobierz@MrMgr: zależy jakie. I nie tyle paliwo jako takie (wystarczy zamieszać i przefiltrować), co dodatki do niego. Stare dobre ołowiowe jeszcze - po 20latach nadal było zdatne do użytku, sam zużywałem w maluchu stare zapasy łojca z 200L beczki zdobytej sprzed kartek na paliwo...
No ale MM to czasy jeszcze gaźnika.
Bo jakoś zawsze jakimś cudem nadal są auta albo nie ma ich wcale i tylko zwierzęta pociągowe