Google, Twitter, Meta i inni podpisali europejski kodeks cenzury. Apple odmówiło
Google, Twitter, Meta, TikTok, Twitch i inni podpisali unijny kodeks walki z "dezinformacją". Muszą aktywnie walczyć z "niepożądanymi" treściami, a także przekazywać wymagane dane z podziałem na kraje i języki. Apple odmówiło podpisania dokumentu.
jestemjakijestem1212 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 128
Komentarze (128)
najlepsze
Weryfikatorzy faktów zazwyczaj należą do IFCN
- International Fact-Checking Network.
IFCN = Poynter Institute.
https://www.poynter.org/international-fact-checking-network-transparency-statement/
https://archive.md/C7Ws0
The major donors of The Poynter Institute are listed at this link. Tax filings are available here. From its launch
Przykład z Polski - demagog.
https://www.odkrywamyzakryte.com/demagog-ministerstwo-facebookowej-prawdy/
Demagog należy do IFCN:
https://transparencee.org/organization/demagog-org-pl/
No chyba ze ktoś użyje zwrotu "polskie obozy koncentracyjne"
Jeżeli mają się jednocześnie wycofać z cenzury politycznej i ideologicznej, to niech sobie używają terminu "polskie obozy koncentracyjne". Ale nie wycofają się i nadal będą tego zwrotu używać. Bo cenzura będzie dotyczyła tylko informacji o grupach chronionych, czyli. np statystyk o przestępczości wśród czarnych. Bo dezinformacja i treści niepożądane (rasizm).
Co za tym idzie, możemy się spodziewać cenzury że są 2 płcie, że politycy nie chcą się szczepić na covida itd.
Ja też rozumiem potrzebę, celem jest cenzura ideologiczna i ukrywanie niewygodnych informacji. Np. o przestępczości wśród murzynów. Powiedzą że to dezinformacja i niepożądane treści. Albo jakiekolwiek niewygodne informacje o grupach chronionych.
Dzięki takim jak ty, którzy rozumieją tę potrzebę, uda się ją urzeczywistnić. O tym co jest dezinformacją albo niepożądaną treścią, będzie decydował lewicowy cenzor.
W ogóle