@brtk122: Nie sądzę, żeby widziały człowieka podającego im jedzenie i poprzez wdzięczność nie atakują go. To są owady, a nie szympansy.
Prędzej skłaniałbym się ku wersji, że przy tak ciasnym pomieszczeniu, częstych zapewne wizytach tego gościa i przede wszystkim - niskiej agresji trzmieli, owady po prostu go ignorują, nie czując zagrożenia.
Trzmiele prawie nigdy nie atakują ludzi. Są bardzo łagodne. Najczęściej przy spotkaniu z człowiekiem uciekają. Przyduszone mogą lekko użądlić. Nie pozostawiają żądeł w skórze, dlatego ilość przekazanego jadu jest mała
Sympatyczne owadzie stworzonka. A ludzie chcą doprowadzić do ich zagłady, co będzie się równało z zagładą ludzkości. Agent Smith miał rację, jesteśmy zgnilizną która powinna być skazana na wymarcie.
Heh-moi rodzice mają szklarnie-co roku kupuje się ule by trzmiele zapylały rośliny. Zwykle kupowało się holenderskie, ale ostatnio coraz więcej hoduje się w Polsce i są tańsze.
Komentarze (65)
najlepsze
Prędzej skłaniałbym się ku wersji, że przy tak ciasnym pomieszczeniu, częstych zapewne wizytach tego gościa i przede wszystkim - niskiej agresji trzmieli, owady po prostu go ignorują, nie czując zagrożenia.
Trzmiele prawie nigdy nie atakują ludzi. Są bardzo łagodne. Najczęściej przy spotkaniu z człowiekiem uciekają. Przyduszone mogą lekko użądlić. Nie pozostawiają żądeł w skórze, dlatego ilość przekazanego jadu jest mała
Sympatyczne owadzie stworzonka. A ludzie chcą doprowadzić do ich zagłady, co będzie się równało z zagładą ludzkości. Agent Smith miał rację, jesteśmy zgnilizną która powinna być skazana na wymarcie.