@MglawicaKraba: o to ten słynny statystyk zakonserwowany który potrafi dniami i nocami obserwować tag neuropa ale nie jest w stanie z tego tagu wyciągnać niczego konkretnego i już ponad miesiąc czekamy..
Szczerze mówiąc i biorąc pod uwagę to, że mamy bardzo niski wskaźnik aktywizacji zawodowej, który spadł przez pomysły rządu oraz sytuacja gospodarcza z powodu inflacji jest najgorszą od ostatnich 20 lat dlatego nie chciałbym by prowadzono takie testy w tym momencie. Chciałbym by państwo miało narzędzia i możliwości pomocy obywatelom ale jedynie czasowe gdzie wymaga się dążenia do bycia modelowym/pracującym obywatelem co zwiększa swoje kompetencje, zarabia więcej, płaci większe podatki i chce
@NoJakNieJakTak: Rozumiem, że wprowadzono ale uważam, że to zła decyzja bo mamy mnóstwo problemów jakie jako kraj musimy rozwiązać. Inflacja, ZUS, energetyka, a gdzie jeszcze problemy nawodnienia zupełnie pominięte przez wszelkie rządy. To nie są łatwe tematy, będą wymagały masy energii, pieniędzy i my wszyscy musimy mocno zacisnąć pasa na początku by sobie zapewnić lepszą przyszłość. Nie mamy na to środków by teraz je wydawać na cokolwiek zbędnego.
@NoJakNieJakTak: Rozumiem ale pieniądze u nas cały czas się rozpływają przez niegospodarność, opasłość biurokracji oraz niekompetencję. Powiem tak obawiam się o swoją starość w tym kraju i emeryturę, gdzie rząd ani myśli reformować ZUSu by były szanse na emerytury wyższe niż 30% ostatniej pensji.
rząd pisowski wprowadza coraz więcej świadczeń, 14 emerytur, i dzięki mamy największą inflację w Europie.
ludzie, co wam z dochodu podstawowego, skoro towarów w gospodarce nie ma na tyle dużo, żeby te pieniądze nie traciły na wartości? wasze testy opierały się tylko na bezrobotnych, nie całym państwie. wprowadzenie dochodu podstawowego rzędu 100zł miesięcznie w przypadku polski to pompowanie prawie 4mld złotych miesięcznie na rynek, który tyle towarów nie wypompuje. jak myślicie, ile
@manjan: nie rozumiesz skąd się bierze inflacja. To nie jest aż takie proste.
Czyli inflacja nie jest napędzana przez skok konsumpcji?
To na pewno nie jest kluczowy czynnik. Powtórzę: finalna konsumpcja gospodarstwa domowych w relacji do PKB jest teraz niższa niż była na przykład w 2015 roku.
Finalna?
To taki wskaźnik, który pokazuje udział konsumpcji gospodarstw domowych w PKB. W 2020 roku i 2021 roku wyniósł niecałe 56 procent, a w
@NoJakNieJakTak: @wholesome: tak się składa drodzy panowie, że prowadzę sklep. i poniżej są czynniki, które zmusiły mnie do podniesienia cen:
1. rosnąca pensja minimalna - muszę utrzymać swoich pracowników 2. rosnące ceny towarów w hurcie 3. rosnące ceny wynajmu powierzchni handlowych - galerie odbijają lockdown 4. rosnące ceny paliwa - to mnie najbardziej boli, bo za transport towarów z głównego sklepu do reszty płacę prawie 2x więcej 5. przez to,
Komuchy.. jesteście jeszcze gorsi niż j**ana konfabulacja. Zawsze naprawiać świat, tylko zawsze wam k*wy wychodzi to na odwrót — gdzie giną miliony omamionych przez was ludzi. Bo testy na promilu populacji dobrze wyszły w krajach dobrze rozwiniętych gdzie recesja (i inne negatywne skutki) zawsze będzie dłużej trwała ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚
Ciekawe jakby działało takie coś, ale nie na zasadzie rozdawania pieniędzy, tylko na zasadzie zaspokojenia podstawowych potrzeb? Czyli dajemy wyżywienie, dach nad głową i jakieś tam podstawowe środki higieny itp.
Komentarze (69)
najlepsze
Chciałbym by państwo miało narzędzia i możliwości pomocy obywatelom ale jedynie czasowe gdzie wymaga się dążenia do bycia modelowym/pracującym obywatelem co zwiększa swoje kompetencje, zarabia więcej, płaci większe podatki i chce
ludzie, co wam z dochodu podstawowego, skoro towarów w gospodarce nie ma na tyle dużo, żeby te pieniądze nie traciły na wartości? wasze testy opierały się tylko na bezrobotnych, nie całym państwie. wprowadzenie dochodu podstawowego rzędu 100zł miesięcznie w przypadku polski to pompowanie prawie 4mld złotych miesięcznie na rynek, który tyle towarów nie wypompuje. jak myślicie, ile
1. rosnąca pensja minimalna - muszę utrzymać swoich pracowników
2. rosnące ceny towarów w hurcie
3. rosnące ceny wynajmu powierzchni handlowych - galerie odbijają lockdown
4. rosnące ceny paliwa - to mnie najbardziej boli, bo za transport towarów z głównego sklepu do reszty płacę prawie 2x więcej
5. przez to,