@JSpeiz tak, jest jeżeli weźmiesz pod uwagę obraz o wysokiej rozdzielczości wysyłany na 15 km. W przypadku komercyjnych dronów masz ze 3,5 km zasięgu i to na fpv - czyli rozdziałka 640x480, to co widzisz na filmikach z latania dronami to zapis bezpośrednio z karty drona w rozdziałce aparatu a tu musisz wcisnąć max rozdzielczość i wydłużyć dystans z 5x.
@JSpeiz lte pewnie byłoby ale w afryce już nie polatasz bo tam sieci są ograniczone, poza tym jak na Ukrainie? Sieć komórkową łatwo zniszczyć. Starlink to jest młoda technologia, zależna od prywatnej spółki amerykańskiej. Nie ma czym odbierać sygnału oprócz anten od producenta, ktp zagwarantuje bezpieczeństwo danych?
Przecież ta "broń" to bardzo mały dron obserwacyjny (MUAV), sprzedany przez firmę, która kręci na tym reklamę, a robicie znalezisko jakby co najmniej mobilne prysznice z cyklonem wysłali.
Dron kupiony za 180.000 euro przez ukraińskich miliarderów. Nie ma to żadnego związku z niemieckim wspieraniem Ukrainy. Transmisja obrazu do 15 km, czas lotu do 2h. Jedna zabawka na tak rozległy teren, cudów nie uczyni.
Dla porównania nasz FlyEye kosztuje około 21.000 euro, zasięg do 50 km i czas pracy do 3h.
Komentarze (68)
najlepsze
Dla porównania nasz FlyEye kosztuje około 21.000 euro, zasięg do 50 km i czas pracy do 3h.