Niemcy tuż po ataku Rosji odmówili Ukrainie dostaw broni, bo ta miała mieć...

Po ataku Rosji na Ukrainę niemiecki minister finansów Christian Lindner powiedział ambasadorowi Ukrainy w Berlinie, że „Ukraina ma tylko kilka godzin”, więc sprzeciwił się dostawom broni do Kijowa i odłączeniu Rosji od SWIFT - podała "Europejska Prawda".

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 60
Komentarze (60)
najlepsze
Wysyłanie broni miało sens dopiero po kilku dniach.
Niemcy grają swoją grę, a jak pomagają Ukrainie to na pewno po cichu jak tylko można.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Natias: To niech się Szwaby nie podkładają. Komu na rękę była polityka otwartych drzwi Merkel?
a) Europie, bo ta polityka ją wzmacniała
b) ruskom, bo ta polityka rozwalała Europę.
Podpowiedź: nr 1: w 1 etapie tej wojny podnóżek Rosji spuścił na nas socjalturystów, a my mieliśmy zszarganą opinię jako rasiści.
Podpowiedź nr 2:
https://www.wykop.pl/link/6277969/kreml-destabilizuje-francje-ignorujcie-problemy-zwiazane-z-masowa-imigracja/
Wizerunkowo Niemcom szkodzi też kwestia emerytury Gerharda Shroedera