Sylwia Spurek a polska racja stanu i interes Kremla. Zastanawiające ruchy…
Zachowanie Sylwii Spurek, lewicowej posłanki w Europarlamencie jest coraz dziwniejsze. Błagam, niech ktoś tej kobiecie wytłumaczy, że podczas tej inwazji ucierpią karpie, pszczoły, dziki i drzewa…I że psy nie lubią słuchać ostrzału rakietowego PRAWIE TAK SAMO, jak nie lubią petard na Sylwestra…
Zegarmistrz_Swiatla z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 94
Komentarze (94)
najlepsze
Do tego kilka lat temu prześledziłem droge uniwersytecką tej pani, co pozwoliło mi wysnuć pewne wnioski. Może kiedyś sprawę opiszę na wykopie, bo to jest bardzo ciekawy temat.
Wobec powyższego, w mojej ocenie jest ona agentem rosyjskiego wpływu. Tego samego co Schroeder, organizacje klimatyczne przeciwne atomowi, promujące wszelkie źródła energii wiążące interesami z Rosją.
Ślad
Ale wiesz jaki zaczalby sie lewacki jazgot, ze demokracja w Polsce zagrozona?
Bo kto by sie tam przejmowal, ze to cos dziala na szkode naszego kraju.
To pisemko mogło by zmienić nazwę na "echo Moskwy" czy coś