W pomiedziałek rano lądowaliśmy boeingiem 737-800 w czasie tego huraganu na Bristol Airport. Zdecydowanie moje top 3 najciekawszych lądowań, prawdziwy rollercoster. Pas krótki i mokry, przyziemiliśmy dość daleko jak na BRS i od razu potężne kopnięcie od odwracacza ciągu. Po zapachu i szybkiej ewakuacji pasazera z rzędu przede mną zakładam, że obrsrał zbroję.
Przeżyłem lecąc na Islandię z międzylądowaniem w UK. Nie wiem co było gorsze, świadomość, że za chwilę umrę czy dzieciak fotel obok drący się w niebo głosy aż do ponownego podejścia. A najlepsza był stefka - proszę państwa kapitan postanowił..... postanowił.....pilot postanowił nie lądować w tej chwili z powodu....przyczyny zakomunikujemy później. One są przeważnie opanowane ale ta miała taki głos, że każdy wiedział, że ma pełne majty jak wszyscy.
@bylem_simpem: Ja kiedyś dopiero za trzecia próba wylądowałem w Dublinie. Pierwsza próba była podobna jak ta z filmu. Samolot dotknął pasa ale pilot zdecydował się odlecieć.
Komentarze (6)
najlepsze
Samolot z Aberdeen przyleciał na lotnisko w Londynie w poniedziałek.
o stanie bielizny nic nie wspominają