Przeprosiny według funkcjonariuszki PiS
Tak wyglądają przeprosiny posłanki PiS, która przegrała ze Stanisławem Gawłowskim proces o zniesławienie: "Przepraszam Stanisława G., sąd kazał. Masz Stachu swoje przeprosiny, dla mnie to pikuś. A i tak ten się śmieje kto się śmieje ostatni. I nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz".
D.....o z- #
- #
- #
- #
- #
- 254
Komentarze (254)
najlepsze
To, czy przepraszany przyjmuje przeprosiny to inna sprawa. Ale akurat tutaj styl przeprosin oprotestowałbym w sądzie jako "przeprosiny nieskuteczne" i zażądał ponownych, w poprawnej formie.
Zresztą co innego mógłby zasądzić? Publikację sprostowania? To byłby wysyp sprostowań typu "chciałem sprostosować moją wypowiedź że iksiński jest debilem, której dokonałem mimo braku dowodów
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@doeros: Przy tak religijnej partii na jaką się kreuje pislandia, to jeszcze gorzej o niej świadczy niż napisał @Disegno. Już ją widzę w wyobraźni jak z konfesjonału wychodzi. " No #!$%@? tak jak bozia kazała a teraz na drinka i spokojnie można sobie kogoś obrażać, wyśmiewać, a i jeb.ć ten dekalog i bliźniego"