@spie_z_tata: jej wypowiedź była na wysokim poziomie, bo bazowała na informacjach od specjalistów, którzy pracowali dla MZ, prawnicy uprzedzili ją o wyłączeniu własnej odpowiedzialności przez producenta, wirusolodzy o małym zagrożeniu dla życia chorych, obecny MZ słucha chyba tylko Jarka i słupków wyborczych.
No ale ostatecznie miała rację. Państwa jak Szwajcaria wypłacały wielomilionowe odszkodowania. Szkoda, że osobom z narkolepsją po tej szczepionce nie przywrócą one normalnego życia.
Tak na marginesie, rok 2009 na tle dzisiejszego świata wydaje się wspaniałym balansem między dostępem do nowoczesnej technologii a staroszkolnym podejściem do informacji - najpierw research, potem decyzja poparta argumentami. Ta dzisiejsza biegunka informacyjna złożona w 90% z negatywnych emocji, nastawiona na polaryzację, podkręcana przez rozgrzane do czerwoności social media to obrzydliwy rak, przez który odechciewa się śledzenia czegokolwiek :/
Dziennikarskie dno, zero kultury. Kto chciałby w ogóle rozmawiać, gdy druga strona zadaje pytanie ale nie pozwala dokończyć odpowiedzi, notorycznie przerywa, stosuje marne sztuczki oraz interesuje ją tylko wzbudzenie emocji, a nie merytoryczna rozmowa.
@apo Konrad Piasecki, tak właśnie go zapamiętamy. Elita polskiego dziennikarstwa niczym nie różniąca się od wszelakiej maści polityków. Ilością otrzymanych posad, nagród i wyróżnień z łatwością można zmierzyć poziom ich moralnego skarlenia
https://youtu.be/FjxHoUyiAM8 Marc Van Ranst, belgijski ktoś, opowiada jak zrobił medialną panikę w 2009 przy grypie H1N1 żeby sprzedać szczepionki. że był we wszystkich mediach jako "niezależny ekspert", że kłamał odnośnie śmiertelnośći (wziął normalną śmiertelność na grypę, a jak pojawił się pierwszy zgon na H1N1 to już było czym straszyć ) jak zrobił "emocjonalne zapotrzebowanie" szczepiąc poza kolejnością znaną drużynę piłkarską (no wcale nie przypomina tematu z polskimi aktorami XD ) Jak część
Kopacz może i nie wiedziała jak chodzić po dywanie i narobiła nam wstydu chwilami, ale w tej sprawie miała jajca ogromne co już wspominałem kiedyś. Straszyli ją więzieniem, sprawa w sądzie, oskarżali że chce by ludze umierali (wtedy sam byłem zirytowany przez medialną nagonkę, że nic nie robimy). Z każdej strony ją jechali, a ona twardo "nie kupimy i #!$%@?" - i dopiero po latach okazało się, że podjęła najlepszą decyzję. Można
Z każdej strony ją jechali, a ona twardo "nie kupimy i #!$%@?"
@chomik3: Nigdy mi z PO po drodze nie było, ale pamiętam, że byłem z niej wtedy dumny za tę decyzję. Pamiętam dyskusję z ziomkiem z UK (Anglik), który twierdził, że koniecznie trzeba się na to szczepić. U nich wtedy ministrem zdrowia był jakiś komunista bez szkoły, a u nas lekarz. Historia pokazała, kto podjął lepszą decyzję.
Jane Bugermeister, austriacka dziennikarka medyczna, autorka wielu publikacji naukowych, kieruje bardzo mocne oskarżenia przeciwko koncernom farmaceutycznym, za co zapłaciła m.in. utratą pracy. Złożyła w tym roku pozew przeciwko amerykańskiej firmie Baxter o to, że z centrum badawczego tej firmy w Austrii wysłano do kilku europejskich krajów szczepionki przeciw grypie sezonowej zakażone wirusem ptasiej grypy, co mogło skończyć się ogólnoeuropejską pandemią. Sprawa wyszła na jaw w lutym 2009 r. w laboratorium w Czechach
@Igor_Cavalera: Jak to będzie złe dla organizmu to ten to ma szansę zwrócić. Przy podaniu domięśniowo żadnych szans nie ma, nie mówiąc już o sytuacji gdy piguła pociśnie za mocno i poda dożylne.
Od tego czasu koncerny BigPharma i koncerny medialne wiele się nauczyły i zadanie domowe odrobiły. Tylko wierzyć się nie chce, że pani Ewa Kopacz zachowała się wówczas bardzo rozsądnie, a późniejsze jej działania i wypowiedzi są co najmniej dziwne
Komentarze (52)
najlepsze
jej wypowiedź była na wysokim poziomie, bo bazowała na informacjach od specjalistów, którzy pracowali dla MZ, prawnicy uprzedzili ją o wyłączeniu własnej odpowiedzialności przez producenta, wirusolodzy o małym zagrożeniu dla życia chorych, obecny MZ słucha chyba tylko Jarka i słupków wyborczych.
Ta dzisiejsza biegunka informacyjna złożona w 90% z negatywnych emocji, nastawiona na polaryzację, podkręcana przez rozgrzane do czerwoności social media to obrzydliwy rak, przez który odechciewa się śledzenia czegokolwiek :/
Marc Van Ranst, belgijski ktoś, opowiada jak zrobił medialną panikę w 2009 przy grypie H1N1 żeby sprzedać szczepionki.
że był we wszystkich mediach jako "niezależny ekspert", że kłamał odnośnie śmiertelnośći (wziął normalną śmiertelność na grypę, a jak pojawił się pierwszy zgon na H1N1 to już było czym straszyć ) jak zrobił "emocjonalne zapotrzebowanie" szczepiąc poza kolejnością znaną drużynę piłkarską (no wcale nie przypomina tematu z polskimi aktorami XD ) Jak część
Napisy są żółte?
Rząd by nigdy na coś tkaiego nei pozwolil!
https://www.youtube.com/watch?v=ff-XVdiepTo&ab_channel=JaroslawNiedzwiecki
Straszyli ją więzieniem, sprawa w sądzie, oskarżali że chce by ludze umierali (wtedy sam byłem zirytowany przez medialną nagonkę, że nic nie robimy). Z każdej strony ją jechali, a ona twardo "nie kupimy i #!$%@?" - i dopiero po latach okazało się, że podjęła najlepszą decyzję. Można
@chomik3: Nigdy mi z PO po drodze nie było, ale pamiętam, że byłem z niej wtedy dumny za tę decyzję. Pamiętam dyskusję z ziomkiem z UK (Anglik), który twierdził, że koniecznie trzeba się na to szczepić. U nich wtedy ministrem zdrowia był jakiś komunista bez szkoły, a u nas lekarz. Historia pokazała, kto podjął lepszą decyzję.
Pamiętam jeszcze,
Czy tu trzeba coś jeszcze tłumaczyć? Nie do wiary.
- Masz, zjedz.
- A co to?
- Nie wiem, podejrzewam, że smaczne. Żryj !!!
@Igor_Cavalera: Jak to będzie złe dla organizmu to ten to ma szansę zwrócić. Przy podaniu domięśniowo żadnych szans nie ma, nie mówiąc już o sytuacji gdy piguła pociśnie za mocno i poda dożylne.
Tylko wierzyć się nie chce, że pani Ewa Kopacz zachowała się wówczas bardzo rozsądnie, a późniejsze jej działania i wypowiedzi są co najmniej dziwne