Najwyższe obciążenie elektrowni w historii. System pod presją
W czwartek, 2 grudnia, polskie elektrownie pracowały z najwyższym obciążeniem w historii. Chwilowo przekraczało 27,5 GW. Poniedziałkowa rezerwa mocy jest już poniżej wymaganego minimum, ale do zagrożenia dostaw jeszcze daleko. To efekt rosnącego zapotrzebowania odbiorców w kraju i dużego eksportu.
banzi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 226
- Odpowiedz
Komentarze (226)
najlepsze
Tak z ciekawosci... gdzie my exportujemy energie? Bo artykul na ten temat nic nie mowi ( ͡º ͜ʖ͡º)
Tu i tam.. i siam też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.pse.pl/dane-systemowe
@Dave987654321: ludzie jak tylko usłyszeli, że szykują się zmiany, to się rzucili na instalację fotowoltaiki, byle jeszcze na starych zasadach. I ja ich nie będę hejtował- stać ich, przeliczyli to sobie, cieszę się ich szczęściem. Naprawdę. Ja mam nadzieję tylko, że sieć energetyczna to wytrzyma. Albo że nasz kochany (nie)rząd nie zrobić wszystkim świątecznej niespodzianki i nie przepcha pod wigilijnym stołem prezentu w postaci zmian przepisów, które sami ustalili. I żeby te przepisy nie zaczęły działać w momencie ogłoszenia, albo co gorsza- wstecz, bo w tym są dobrzy. Patrząc po tym, jak ta zielona transformacja u nas "przebiega", zostaje jedynie załamać ręce. Co jakiś czas przychodzi czas na kolejną "rewolucję energetyczną", która ma szansę na całkowite wywrócenie tematu do góry nogami, albo chociaż jego konkretne polepszenie. A co z tego ma społeczeństwo? No… przykładów jest kilka.
W latach chyba osiemdziesiątych odbywała się wielka gazyfikacja wsi. Duży, szumny temat, starsi stażem pewnie pamiętają. Wszyscy rodacy jak jeden mąż chwycili się za łopaty i wybudowali sieć gazową. Solidną, miała nie tylko wystarczyć na lata, ale być przygotowaną do powszechnego użycia przez wszystkich nawet w dalekiej przyszłości. Jak skończyli budować, to poszli do sklepów by kupić i założyć piece gazowe, bo uwaga- wtedy gaz był tani. Bardzo tani. I przy okazji wygodny- zero brudu, zero przerzucania łopatą, zero popiołu, zero jakiejkolwiek pracy. Podłączasz, klik na sterowniku i masz ciepło. Było dobrze. Handel kwitł, VAT zebrało państwo, spółki państwowe szybko wyniuchały, że ludzie, którzy tak tłumnie zasilili worek konsumentów gazu będą cudownym sposobem na wyciągnięcie dodatkowych milionów i już po dwóch latach gaz podrożał do tego stopnia, że bardziej opłacało się przerobić całą instalację z powrotem na węgiel, kupić ten węgiel, drzewo i się z nimi babrać, niż trzymać się wygodnego gazu. Państwo po raz pierwszy pokazało gdzie ma gadki o tym, żeby
Klimatyczne szury zrobiły swój coroczny spęd, lecąc samolotami na drugi koniec świata, załamując ręce nad tym jak to zanieczyszczenie zabija naszą planetę i mając totalnie w dupie, że przelot każdego takiego samolotu, jaki oni zafundowali to ekwiwalent całorocznej emisji 4000 Brytyjczyków. No ale wiadomo- to twój samochód jest zły. Polska oczywiście z fujarą na wierzchu poleciała podpisać tą nic niewartą deklarację, a tymczasem takie Stany i Francja skwitowały to uśmiechem politowania i tyle z tego będzie.
Tak samo równolegle jest forsowana "prawdziwa" zielona transformacja (czyli to wszystko dotychczas było picem na wodę?), czyli wiatraki i instalacje foto, które niezbyt chcą działać z obecnymi sieciami tak, żeby się nie zabijać nawzajem i ja się tylko zastanawiam kto w tym całym szaleństwie będzie miał dość jaj, żeby wyjść na środek i powiedzieć "sprawdzam", bo jak dotąd zieloni zamordyści robią co im się rzewnie podoba i nikt nie ma odwagi tego sprawdzić, bo w końcu jeszcze wyjdzie, że walczy z ekologią i nie chce lepiej dla robaczków.
I
Włączy Tuska, dopowie o unii i wzrośnie poparcie
No zgoda, ale który? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Artykuł w sumie bez potrzeby znajduje się tutaj, bo nic nowego nie wnosi. Rekordowo wyprodukowaliśmy energii, ale nie chodzi o rekordowe wewnętrzne jej zużycie, ani żadne braki, niedostatki i inne tego typu.
Serio, nie wiem po co to info i co ma nam dać. Sugeruje jakoby elektrownie nie domagały, były jakieś rekordy. A wychodzi tylko to, że robimy zwykłą nadwyżkę którą sprzedajemy na zewnątrz.
I
@onpanopticon: prawo nagłówków. Ostatnio jest głośno o możliwych blackoutach więc takie portale próbują sobie nabić kliknięcia.
przyspieszmy wymianę samochodów na elektryki!!! po co czekać do 2035 roku... wymieńmy już 20 mln samochodów ii postawmy przy nich 20 mln ładowarek!!!111oneone
Pozwolisz że sprawdzę czy Twoje obawy są zasadne.
W Polsce kupuje się niespełna 500 k nowych samochodów rocznie.
Wg mubi przeciętny polski kierowca przejeżdża 7996 km rocznie, załóżmy 8k dla prostszego liczenia. Elektryk zużywa około 20 kWh na 100
Co zabawniejsze, ten wpływ może być wręcz pozytywny. Typowy elektryk posiada akumulator o pojemności zdolnej zzasilić gospodarstwo domowe przez 4,5 dnia. Wystarczy użyć małego ułamka tej pojemności (8h) do dziennego balansowania sieci by znaczaco odciążyć system energetyczny.
Wystarczy płacić ludziom za usługi bilansowania sieci, lub zainstalować licznik dwukierunkowy i dynamiczne rozliczanie cen energii - wtedy większość właścicieli elektryków zacznie bilansować domowe zużycie jak im wygodnie (ładować w nocy elektryka