@projektant_doktorant: ty się śmiej. Kilkanaście lat temu, kumpel pożyczył od swojego ojca na sobotni wieczór jego poldasa. Rano w niedzielę jechaliśmy we trójkę na giełdę, czyli ojciec kumpla, kumpel i ja. Gdy słoneczko przyświeciło było widać na szybie poodbijane stopy dziewczyny kolegi. W samochodzie przez całą drogę panowała niezręczna cisza.
Komentarze (7)
najlepsze